W dzieciństwie Krzysztof Kowalewski przeżył trudne chwile. Mówił: ,,Upór matki uratował mi życie”
Dzisiejsze popołudnie bez wątpienia można zaliczyć do jednego z najczarniejszych w roku. Do mediów trafiła informacja, że jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, Krzysztof Kowalewski nie żyje. Okazuje się, że jeszcze jako dziecko cudem uniknął śmierci. Przeżył dzięki czujnemu matczynemu instynktowi, jakim wykazała się jego rodzicielka. Cierpiał na gruźlicze zapalenie węzłów chłonnych.
Krzysztof Kowalewski był aktywnym aktorem od ponad 60 lat, a jego kariera oscylowała między teatrem, sceną filmową oraz serialową. Jego przeszłość może przyprawić niejednego fana o ciarki. Życie aktora to kawałek pięknej, pomieszanej z ciężkimi przeżyciami historii.
Krzysztof Kowalewski dzieciństwo
Krzysztof Kowalewski przyszedł na świat jeszcze przed wybuchem wojny. Jego mama Elżbieta Kowalewska była aktorką, a ojciec Cyprian Kowalewski oficerem Wojska Polskiego. Młody Kowalewski przez wiele lat żył w nieświadomości, że jego mama ma żydowskie korzenie. Nie chciała mu o tym mówić, bojąc się o jego życie.
– Miała tak zwany dobry wygląd. Była piękną kobietą o blond włosach i niebieskich oczach. Funkcjonowała jako Aryjka – cytuje słowa aktora portal pomponik.pl.
Okazuje się, że mama aktora w pewnym momencie uratowała mu życie. Kiedy zauważyła, że na jego szyi znajduje się wybrzuszenie, postanowiła wybrać się z nim do lekarza. Ten stwierdził, że jest to zwykły wrzód, którego trzeba naciąć. Matka z obawy, że nie jest to pewna diagnoza, postanowiła się na to nie zgodzić, i jak się okazało, miała rację, gdyż 9-letni wówczas Krzysztof cierpiał na gruźlicze zapalenie węzłów chłonnych.
– Upór matki uratował mi życie. Zaniepokoiła się, bo nagle wyrosła mi na szyi wielka gula. Poszła ze mną do chirurga – mówił Krzysztof Kowalewski.
Mama Krzysztofa Kowalewskiego
Choroba Krzysztofa oraz wojna wpłynęły negatywnie na zdrowie jego mamy do tego stopnia, że przez bardzo długi czas zmagała się ze stanami depresyjnymi. W momencie, gdy Kowalewski dopiero rozpoczynał swoją karierę aktorską, ona powoli ją kończyła.
Choroba syna przybierała na sile, jednak najgorsze dopiero przyszło. Dwa lata przed śmiercią zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane, co spowodowało, że całkowicie zamknęła się w sobie. Mały Krzysztof wszystkiemu się przyglądał. Doszło do tego, że próbowała popełnić samobójstwo.
– Jeszcze kiedy była w stanie chodzić sama, odkręciła gaz. Ale w porę wróciłem do domu – cytuje słowa aktora pomponik.pl.
Jego mama zmarła 29 kwietnia 1967 roku z powodu zapalenia płuc. Dzisiaj odszedł jej ukochany syn Krzysztof. Jednak to niestety nie pierwsza smutna informacja, jaką dzisiaj podajemy. Przypomnijmy, że jeszcze przed niecałymi dwoma tygodniami pożegnaliśmy innego wybitnego polskiego aktora, Ryszarda Kotysa. Więcej o tym przeczytacie >tutaj<.
Zobacz zdjęcie:
Krzysztof Kowalewski nie żyje. Miał 83 lata.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Cichopek wyjawiła prawdę. Chodzi o jej małżeństwo z Hakielem
- Sweter z Lidla to prawdziwy hit. Kosztuje grosze
- Romans Piotra Kraśko wyszedł na jaw przez przypadek
Źródło: pomponik.pl