KONIEC Jaworowicz i "Sprawy dla reportera"?! Takie informacje spadły, jak grom. Polacy nieźle zmieszani

"Sprawa dla reportera" krytykowana za zachowanie Elżbiety Jaworowicz

Wydawać by się mogło, że publicystyczne show Telewizji Polskiej ma wręcz nietykalną pozycję na antenie publicznego nadawcy. “Sprawa dla reportera” obecnie jest w telewizji od ponad 40 lat i przetrwała już niejedne zawirowania oraz zmiany polityczne w naszym kraju.

Od jakiegoś czasu fani zaczęli coraz mocniej krytykować sam format, a zwłaszcza zachowanie jego prowadzącej - Elżbiety Jaworowicz, która ich zdaniem bardziej niż na rozwiązywanie problemów gości skupia się na robieniu show w studiu . Czy to oznacza, że czas na zmiany w kultowym programie?

Czas na zmiany w "Sprawie dla reportera"?

Głos w sprawie tego, jak obecnie prezentuje się kultowe show Telewizji Polskiej, zabrało nawet grono ekspertów, które zgodnie przyznaje, że format przestał zdobywać sympatię i zainteresowanie nowych odbiorców. Pomimo mocnej pozycji w polskiej telewizji i wiernego grona telewidzów, specjaliści rozważają wprowadzenie kilku niezbędnych metamorfoz.

Czasy się zmieniają, wymagania odbiorców także. Oglądalność "Sprawy dla reportera" utrzymuje się na pewnym poziomie. Program w takim kształcie i tak prowadzony nie jest w stanie przyciągnąć żadnych nowych odbiorców. To format podobny do dinozaur - trochę skazany na zagładę - twierdzi medioznawca Adam Szynol z Uniwersytetu Wrocławskiego

Ekspert zaproponował między innymi zatrudnienie młodszego grona specjalistów, a także poruszanie tematów, które ciekawią młodzież. Ma to być jednak dopiero wierzchołek góry lodowej zmian.

ZOBACZ TEŻ: Tragedia w “Sprawie dla reportera”. Ojciec dziecka jest Rosjaninem i właśnie pozbawił matkę jej pociechy.

Prezes TVP zapowiada zmiany w "Sprawie dla reportera"

Wiadomo już, że rola Mateusza Matyszkowicza na fotelu prezesa Telewizji Polskiej powoli dobiega końca. Wiele osób zastanawia się, kto przejmie jego funkcję. Co ciekawe, jednym z głównych kandydatów ma być były prezes TVP - Janusz Daszczyński. Czy oznacza to zmiany, jakie będzie można zaobserwować w programie “Sprawa dla reportera”? Wiadomo też, że mężczyzna nie jest fanem show Elżbiety Jaworowicz.

Nadchodzi schyłek tego archaicznego formatu. Zauważam jego modyfikacje, niestety idą one w nieciekawym kierunku - spłycania dramatów, o jakich opowiada, i udziału w nim gwiazd disco-polo. Pamiętam, że za czasów mojej krótkiej, przerwanej przez PiS, prezesury, nie mogłem się nadziwić, że "Sprawa dla reportera" wywołuje tak wiele emocji, z pozwami włącznie. Ale gdy się dowiedziałem, że powstało nawet stowarzyszenie osób poszkodowanych przez program Elżbiety Jaworowicz, dziwić się przestałem