Kolejne, fatalne informacje o Eurowizji. Przed chwilą oficjalnie potwierdzono
Przekazano złe wieści dotyczące Eurowizji. Okazuje się, że kolejna osoba z jednej z ekip ma koronawirusa. Pozytywny wynik testu odnotowano w zespole Islandii. Co z występem Dadi Freyr?
Eurowizja: W niedzielę potwierdzono obecność COVID-19 w polskiej ekipie. Tym razem na kwarantannie będzie musiała pozostać reprezentacja Islandii. Co to dla nich oznacza?
Eurowizja 2021: co z występem Islandczyka?
Okazuje się, że jeden z członków ekipy Islandii ma koronawirusa. Cały sztab musi odbyć kwarantannę. Tak samo stało się w przypadku sztabu Rafała Brzozowskiego, o czym media poinformowały w niedzielę.
Jak na razie nie wiadomo, czy Rafał Brzozowski i Dadi Freyr wystąpią na żywo w drugim półfinale. Obie ekipy czekają na wyniki testów.
Jednak, jeśli artyści nie będą mogli pojawić się na scenie w drugim półfinale, organizatorzy zapowiedzieli, że wykorzystają nagranie z jednej z prób lub nagrany wcześniej występ.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
To, co może napawać optymizmem, to oświadczenie, które wydał islandzki zespół na Instagramie. Jego członkowie zapewnili, że czują się dobrze.
Występy pod znakiem zapytania
– Czujemy się zdrowi i trzymamy kciuki za to, aby móc wystąpić w czwartek w półfinale Eurowizji 2021 – napisali członkowie zespołu Islandczyka.
Mimo możliwości wykorzystania przez organizatorów nagrań z wcześniejszych występów, uczestnicy z pewnością woleliby 20 maja osobiście stanąć na scenie.
Ze względu na trudną sytuację, w jakiej znalazł się m.in. nasz reprezentant Rafał Brzozowski, została zainicjowana akcja #WspieramRafała, która ma pomóc wokaliście i dodać mu otuchy.
Zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału w akcji i mamy nadzieję, że już 20 maja zobaczymy na scenie zarówno Rafała, jak i jego rywala z Islandii.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Artykuły polecane przez Redakcję Lelum:
- Anna Starmach zabrała głos tuż po porodzie. Nie spodziewaliśmy się podobnych informacji
- Ślub Miszczaka i Anny Cieślak miał wyglądać inaczej. Bolesna wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba
- Tragedia w rodzinie Małgorzaty Rozenek. ,,Umierał sam i nikt go nie trzymał za rękę”
Źródło: Radiozet.pl