Nie żyje kobieta i jej miesięczne dziecko. Do tragedii doprowadziło zwierzę
Kobieta i miesięczne dziecko zginęli w wypadku samochodowym. Do tragedii doszło w świąteczny piątek, 25 grudnia po południu w Nowej Wsi. Jak informuje rzecznik straży pożarnej, do katastrofy doprowadził dzik, który nagle wybiegł na drogę. Kierowca nie zdążył zareagować.
Samochód, którym jechała kobieta i dziecko, najpierw uderzył w zwierzę, a później wjechał w drzewo. Wszystko stało się z takim impetem, że auto rozpadło się na dwie części.
Kobieta i miesięczne dziecko zginęli w wypadku
Do wypadku doszło w pierwszy dzień świąt, po godz. 15 w miejscowości Nowa Wieś w gminie Sulejów (woj. łódzkie). Fakt przekazuje, że w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik prasowy łódzkiej straży pożarnej mł. brygadier Jędrzej Pawlak poinformował, że przed rozpędzoną toyotę corollę wybiegł dzik.
Niestety, ale kobieta i miesięczne dziecko nie przeżyli tego wypadku. Jedynie 25-letni kierowca pojazdu zdołał ujść z życiem. Został przetransportowany do szpitala w Bełchatowie, jednak nie wiadomo, w jakim jest teraz stanie.
Na miejscu zdarzenia pracują wszystkie odpowiednie służby, które badają sprawę i okoliczności wypadku. Możemy tam spotkać cztery zastępy straży pożarnej.
W związku z powyższą sytuacją należy spodziewać się utrudnień na drodze. Na trasie między Przygłowem i Kołem mogą występować korki lub spowolnienia ruchu. Policja kieruje objazdem przez Bartkowice.
Wypadki z udziałem dzikich zwierząt na drodze
Ze statystyk Komendy Głównej Policji za 2019 rok wynika, że aż 334 wypadków było spowodowanych różnego rodzaju obiektami (znaki drogowe) oraz zwierzętami na drodze. To prawie 24 proc. wszystkich wypadków. Pozostałe zostały wywołane z winy kierującego, pasażera, pieszego lub z winy złego stanu technicznego pojazdu.
W wypadkach z udziałem dzikiego zwierzęcia lub obiektu drogowego zginęły 23 osoby. Kolejnych 388 zostało rannych. Co zrobić w sytuacji, kiedy spotkamy dzikie zwierzę na drodze?
— Jeżeli poruszamy się z prędkością bezpieczną, która umożliwia nam manewr ominięcia zwierzęcia, wtedy powinniśmy podjąć taką próbę — wskazał Zbigniew Weseli ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault, we fragmencie programu Raport w TVN Turbo.
— Natomiast, jeżeli jedziemy za szybko, to raczej powinniśmy prób ominięcia unikać, ponieważ możemy wtedy wypaść na drugi pas — dodawał.
Warto przypomnieć, że zawsze należy dostosowywać prędkość na drodze do poszczególnych znaków ostrzegawczych i pogody. Często kierowcy bagatelizują znak, który przestrzega przed możliwością wystąpienia dzikich zwierząt na drodze. Zazwyczaj jest też podana długość trasy, na której mogą wystąpić takie utrudnienia.
Leśnicy zwracają uwagę, że w kontakcie z dzikimi zwierzętami nie ma reguły. Mogą one wyjść na drogę w każdym momencie, jednak częściej dochodzi do tego w nocy. Warto o tym pamiętać szczególnie w sezonie zimowym, kiedy słońce zachodzi już po godz. 15.
Niestety to nie pierwszy tak tragiczny wypadek w Polsce. Dochodzi do nich niemal każdego dnia na drogach w całym kraju.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Fakt, statystyki Policji, TVN Turbo