Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Kinga Rusin wylądowała w środku dżungli. Partner musiał przenosić ją przez rwący strumień. „Dramatyczne momenty”
Martyna Pałka
Martyna Pałka 10.08.2022 13:44

Kinga Rusin wylądowała w środku dżungli. Partner musiał przenosić ją przez rwący strumień. „Dramatyczne momenty”

Kinga Rusin
Fot. instagram.com/kingarusin

Wakacje sprzyjają dalekim wyjazdom i odkrywaniu nowych pięknych miejsc na naszej planecie. Jest to także idealny czas, aby spędzić go z najbliższymi na łonie natury. Właśnie w taki sposób swój urlop spędza Kinga Rusin.

Dziennikarka znana jest ze swoich częstych podróży, podczas których poznaje nowych ludzi i odmienną kulturę. Gwiazda jest niezwykle aktywna społecznie i z chęcią angażuje się w różne sprawy, mające na celu pomoc słabszym i potrzebującym. Nie ma również problemu z wypowiedzeniem się na temat sytuacji, które nie przypadły jej do gustu.

Prezenterka jest bardzo aktywna w swoich social mediach, gdzie na bieżąco stara się relacjonować fanom, w jaki sposób spędza swój wolny czas. Teraz Kinga Rusin pochwaliła się nagraniami z rezerwatu goryli w sercu Ugandy.

Kinga Rusin przebywa w dżungli w środku Ugandy

Gwiazda wraz z mężem udała się do Afryki, aby na własne oczy zobaczyć miejscową faunę i florę. Już jakiś czas temu Kinga Rusin pochwaliła się nagraniem z pokładu samolotu, na którym możemy zauważyć mnóstwo mniejszych i większych wodospadów oraz rwącą rzekę Nil z lotu ptaka. Fani zachwycali się piękną, gęstą dżunglą i zazdrościli dziennikarce widoków. Teraz okazało się, że prezenterka wcale nie wybrała wakacji w luksusowym hotelu, ale z chęcią zwiedza zakamarki tej samej dżungli, którą wcześniej prezentowała obserwatorom na Instagramie.

Kinga Rusin zawitała do rezerwatu Bwindi Impenetrable Forest w sercu Ugandy. W tym niesamowitym miejscu „goście” mają okazję przebywać w towarzystwie zagrożonych wyginięciem goryli. Prezenterka nie kryła ekscytacji z powodu niecodziennego doświadczenia.

-Przez kilka dni czułam się jak „Jana z dżungli” (moje alter ego z dzieciństwa), spędzając czas wśród dzikich goryli w ugandyjskim Bwindi. Warto było! Udało nam się spotkać różne rodziny goryli i być naprawdę blisko nich. Mieliśmy wielki przywilej być w zaledwie czteroosobowych grupach z pozwoleniem na przebywanie wśród tych pięknych, zagrożonych wyginięciem zwierząt, przez kilka godzin dziennie — napisała gwiazda TVN na swoim Instagramie.

Kinga Rusin przenoszona przez męża przez strumień

Warto zauważyć, że w swoich opisach w social mediach Kinga Rusin największą uwagę przywiązywała do faktu, jak wielkie znaczenie społecznie miało utworzenie takiego rezerwatu. Gwiazda opowiedziała historię ochrony goryli na terytorium Ugandy i zwróciła uwagę, w jaki sposób państwo troszczy się o te zwierzęta.

-Dzięki narzuconym przez władze państwowe wysokim opłatom za specjalne pozwolenia na wejście z przewodnikiem na teren rezerwatów, zainteresowanie gorylami przekłada się na olbrzymie fundusze (miliony dolarów rocznie). Są one wykorzystywane na ochronę zwierząt, prace badawcze, pensje dla pracowników, przewodników i strażników, a także zasilają budżety lokalnych społeczności […] — napisała Kinga Rusin.

Dziennikarka wyznała, że wyprawa obfitowała w wiele zabawnych momentów. Ze śmiechem opowiedziała o tym, jak jej ukochany mąż Marek musiał przenosić ją przez jeden z rwących strumieni, a na kolejnym nagraniu widzimy, jak stoi blisko goryla i opowiada o tym, jak bardzo zwierzę nie zwraca na nią uwagi. Jak powiedziała sama Polka, zamiast jej widokiem, małpa przejęta była bardziej „swoim manicure”.

-Wyprawy do tropikalnego lasu miały swoje dramatyczne momenty, a Marek, mój „Tarzan”, przeniósł mnie dwukrotnie przez rwący strumień — napisała prezenterka pod zdjęciem na Instagramie.

Zobacz nagrania:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kinga Rusin próbowała skrytykować Agatę Dudę. Ostatecznie zaliczyła dużą wpadkę
  2. Czarna koronka nie zasłoniła wiele. Justyna Steczkowska z okazji 50. urodzin poszła na całość, do sieci trafiło gorące nagranie
  3. Edyta Golec nie zdążyła na samolot i wylądowała przed drzwiami cerkwi. Nie spodziewała się takiego rozwoju wydarzeń

Tagi: kinga rusin