Kinga Rusin uderza w Kurskiego po rozdaniu Wiktorów. „Ależ musi być wściekły”
Jacek Kurski postanowił zadrwić na gali rozdania Wiktorów z jednej z dziennikarek, krytykujących imprezę. Kinga Rusin nie została mu dłużna; czy prezesowi TVP zrobi się głupio?
Gala wręczenia Wiktorów nie odbyła się tak, jak wyobrażały to sobie władze TVP. Najpierw z udziału zrezygnował Sting, i trzeba było go zastąpić Edytą Górniak, później udział w niej bojkotowały kolejne gwiazdy.
Jacek Kurski i Kinga Rusin w ostrym pojedynku słownym
Rozczarowanie rezygnacją Stinga oraz ogrom krytycznych głosów z wielu stron, a także kolejne gwiazdy, bojkotujące lub wyśmiewające imprezę, jak Robert Janowski czy Maciej Orłoś, musiały być twardym orzechem do zgryzienia dla Kurskiego.
Szef Telewizji Polskiej próbował przekonać dziennikarzy, że Gala Wiktorów okazała się sukcesem; kiedy jeden z reporterów przytoczył słowa Kingi Rusin, sugerującej, że Sting zrezygnował dzięki presji opozycyjnych mediów, Kurski stwierdził:
– Nie mieszajmy Stinga do Kingi Rusin. Sting miał COVID-19. Kingi Rusin chyba nikt nie traktuje już poważnie – zadrwił.
Gwiazda nie milczała długo. Rusin jest znana z mocnych odpowiedzi na krytykę przedstawicieli mediów prawej strony (więcej TUTAJ). Także i tym razem nie przebierała w słowach:
– Kurskiemu żółć ulała się po Wiktorach! Ależ musiał być wściekły! Wystroił się chłop w smoking, żonę wysłał do fryzjera, a tu prawie wszyscy go olali. Najpierw występ w tvpis odwołał Sting (nie miał koronawirusa, jak próbuje nam wmówić Jacek K.), a później na samą galę nie przyszło 77 proc. laureatów (10 osób z 13 kategorii) – podsumowała.
– Kurski majaczy coś, żebyśmy „zapomnieli o przeszłości”. Serio? Mamy zapomnieć o jego goebelsowskiej propagandzie, o hektolitrach nienawiści, które każdego dnia, na jego rozkaz, wypływają z telewizora – grzmiała Rusin, opisując elementy codziennej narracji Telewizji Polskiej.
Zobacz zdjęcie:
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Plotek, Pudelek
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: