Katarzyna Golec wyznała swoje żale. Jej wpis dał wiele do myślenia, "strasznie to smutne"
Katarzyna Golec nie kryje swojego oburzenia. Żona Pawła Golca jest zawiedziona sytuacją, jakiej doświadczyła podczas swojej ostatniej wizycie w teatrze. Na swoim profilu na Instagramie opisała, co wydarzyło się na sali.
Ukochana członka zespołu Golec uOrkiestra z wykształcenia jest aktorką lalkarką. Teraz wyznała, co najbardziej irytuje ją w zachowaniu osób zasiadających na widowni podczas jej spektakli.
Katarzyna Golec nie gryzła się w język. Zamieściła dosadny post
Żona Pawła Golca od lat podkreśla, że jej największą pasją jest teatr i z żalem wyznawała, że ze względu na rodzinę i wychowywanie dzieci musiała na jakiś czas zrezygnować ze swojej największej miłości. Teraz jednak Katarzyna Golec pojawia się na scenie i spełnia się w swoim zawodzie .
Ostatnio na swoim profilu na Instagramie zamieściła dosadny post, w którym skrytykowała zachowanie publiczności podczas jednego z jej ostatnich spektakli. Aktorka w ogóle nie gryzła się w język.
Katarzyna Golec w mocnym poście na Instagramie
Aktorka zamieściła nawet specjalny post, w którym wypowiedziała się na temat przypadającego w marcu Międzynarodowego Dnia Teatru. Zdradziła, że podczas ostatniej wizyty w teatrze, tym razem w charakterze widza, a nie osoby występującej na scenie, była świadkiem oburzającej sytuacji.
Razem z córką miała okazję oglądać spektakl Teatru Lalka i tam zauważyła, że nie wszyscy są w stanie zapanować nad swoimi dziećmi. Katarzyna Golec w kilku mocnych słowach zwróciła się do rodziców.
- TEATR TO NIE KINO!!! TO NIE PLAC ZABAW!!! Nie wierzę, że 5,6,7-letnie dziecko nie jest w stanie wytrzymać bez picia i jedzenia 40 minut...( jeśli tak jest, to nie jest jeszcze gotowe na wyjście do teatru). Nie wierzę, że rodzic nie może wytrzymać 40 minut bez sprawdzania non stop telefonu komórkowego ( jeśli tak, to nie jest gotowy na bycie w teatrze) (pisownia oryginalna) - napisała aktorka na swoim profilu na Instagramie.
Katarzyna Golec krytykuje rodziców w teatrze
To jednak wcale nie koniec przemowy aktorki. Katarzyna Golec postanowiła w kolejnych słowach jeszcze bardziej pouczyć rodziców na temat odpowiedniego zachowania podczas spektaklu.
-
Rozumiem, że 4-letnie dziecko nie da rady skupić swojej uwagi na przedstawieniu, które skierowane jest do dzieci od lat 7.
RODZICE, czytajcie opisy przedstawień... nie bez powodu jest tam wyraźnie zaznaczone dla kogo jest dany spektakl -
kontynuuje żona Pawła Golca.
Gwiazda poprosiła rodziców o niespóźnianie się na dany spektakl, a także zaprzestania trzymania swojej pociechy na barkach, bo przez to uniemożliwiają oglądanie pozostałym widzom. Zaapelowała także, aby upominać dziecko, jeśli zachowuje się na sali nieodpowiednio.
- Miejmy w sobie więcej empatii, uważności na małego człowieka-widza... Pomyśl, że jak siedzisz w 3 rzędzie i masz 180 cm wzrostu i dodatkowo weźmiesz swoje dziecko na ręce, to możesz zasłaniać jakiemuś krasnoludkowi za tobą wszystko... - napisała w dalszej części postu Katarzyna Golec.
Zobacz post:
