Katarzyna Dowbor zalana łzami na scenie, zasłaniała twarz. Wszystko przed widzami, a obok Janowski i Strasburger!

Katarzyna Dowbor popłakała się w towarzystwie Strasburgera i Janowskiego

26 sierpnia byliśmy świadkami bardzo ważnej branżowej imprezy. XXV jeździeckie Mistrzostwa Gwiazd w Mosznej obfitowały w mnóstwo emocje oraz wiele znakomitych gości, którzy zaskoczyli wszystkich swoją obecnością. Podczas uroczystości nie zabrakło między innymi Karola Strasburgera, Roberta Janowskiego, Anny Powierzy, Henryka Sawki, czy Katarzyny Dowbor.

Ostatnia z wymienionych artystek przeżywała wówczas jeszcze inny ważny dzień, o którym nie zapomnieli jej bliscy. Wszystko to sprawiło, że dziennikarka nie była w stanie powstrzymać napływających emocji i popłakała się na scenie w otoczeniu swoich kolegów i koleżanek.

Katarzyna Dowbor obchodziła bardzo ważną dla niej uroczystość

Podczas Mistrzostw dotychczasowa gospodyni programu “Nasz nowy dom” opowiedziała o swojej nowej książce “Czary w Kopytkowie” , napisanej we współpracy z pisarzem Marcinem Kozłem. Oprócz tego poruszono temat ważnej dla gwiazdy uroczystości.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Katarzyna Dowbor jest obecnie jedną z najpopularniejszych i najbardziej cenionych dziennikarek w Polsce. Nie ma w tym nic dziwnego, zwłaszcza że gwiazda pojawia się w mediach od 1983 roku, gdy zadebiutowała na antenie Telewizji Polskiej.

Oznacza to, że dokładnie w tym roku prezenterka obchodzi 40-lecie swojej pracy telewizyjnej. Nie da się ukryć, że benefis gwiazdy obfitował w masę emocji i wzruszeń, a o odpowiednie uhonorowanie dziennikarki zadbali jej koledzy i koleżanki po fachu.

Katarzyna Dowbor uhonorowana na scenie. Nie zabrakło łez i wzruszeń

Wszyscy goście imprezy nie kryli radości z jubileuszu dziennikarki. Gwiazda została zasypana gratulacjami oraz podziękowaniami za wspólnie spędzone lata na antenie. Katarzyna Dowbor zdradziła również swój sposób na sukces i zadowolenie z pracy.

Trzeba kochać to, co się robi. Praca zawsze była moją pasją, moim hobby. Na początku nawet się dziwiłam, że robię to, co lubię i jeszcze mi za to płacą. Jestem bardzo szczęśliwa, że mimo wieku emerytalnego mogę wciąż robić to, co lubię. Praca musi nas fascynować

Ogromnym zaskoczeniem był również występ Roberta Janowskiego, który postanowił dać jubilatce popis śpiewanej poezji autorstwa jej córki. Katarzyna Dowbor nie była w stanie ukryć cisnących się do oczu łez i spoglądając na występującego kolegę, co jakiś czas ocierała policzki.

Działo się wiele, pokazy jeździeckie i hodowlane, konkursy powożenia i ujeżdżania, pokazy kaskaderskie, spotkania autorskie oraz benefis Katarzyny Dowbor
Kasieńko, to dla Ciebie - napisał gwiazdor na Instagramie