Katarzyna Dowbor wyjawiła, że niepokoi się o mamę. Jeden aspekt zmartwił ją szczególnie
Katarzyna Dowbor poświęca wiele czasu i uwagi swojej 89-letniej mamie. Seniorka stanowczo odrzuca wszelkie propozycje zamieszkania u córki. Prowadząca programu „Nasz nowy dom” przyznaje, że martwi się stanem seniorki.
Katarzyna Dowbor słynie ze swojej troski i empatii, które pokazuje nie tylko na planie programu „Nasz nowy dom”. Gwiazda poświęca wiele uwagi swojej rodzinie i ukochanym zwierzętom. Teraz pod opieką celebrytki znajduje się także jej 89-letnia mama.
Prezenterka stara się jak może, aby zapewnić seniorce jak najlepsze warunki i stałe towarzystwo. Na szczęście może liczyć na pomoc córki oraz brata, który, choć mieszka w USA, codziennie dzwoni do matki, aby zapytać o zdrowie, podzielić się swoim życiem i planować następne wspólne spotkania.
Katarzyna Dowbor przyznaje, że choć cieszy się z ich kontaktu, jednocześnie rozmowy te wywołują u niej mieszane uczucia.
— Czasami aż zapomina się w tym planowaniu – na wspólną wycieczkę żeglarską mamie nie starczy już na pewno siły. I emocjonalnie to chyba właśnie dla mnie ten najtrudniejszy aspekt jej starości – patrzenie na kogoś, kto był prawdziwym wulkanem energii, a kto teraz powoli, ostrożnie się porusza, kto nie ma już tego błysku w oku, tego „poweru — czytamy wypowiedź gwiazdy na Instagramie.
Katarzyna Dowbor zamartwia się o swoją mamę
Katarzyna Dowbor zapewniła już mamie tzw. opaskę życia, która zapewnia seniorce całodobową teleopiekę. Podobne rozwiązania stały się szczególnie popularne w dobie pandemii, która zdecydowanie przyspieszyła myśl techniczną na temat opieki nad osobami starszymi.
— Mama chce być wciąż niezależna i samodzielna, a ja z moim bratem chcę mieć pewność, że jest bezpieczna — wyjaśniła na Facebooku.
Wyświetl ten post na Instagramie
Już kilkukrotnie Katarzyna Dowbor podejmowała próby „ściągnięcia” matki do swojego domu, jednak próby te spełzają na niczym. 89-latka kategorycznie odmawia zamieszkania u córki. W rozmowie z „Jastrząb Post” gospodyni „Naszego nowego domu” ujawniła, że rozumie jej postawę.
— Z jednej strony byłoby mi łatwiej, gdyby była ze mną, ale z drugiej strony ją rozumiem, bo ja chyba też nie chciałabym być na łasce i niełasce moich dzieci. Wolę wiedzieć, na czym stoję, być u siebie i myśleć o tym, że sama jestem od siebie zależna i że nikomu nic nie zawdzięczam, i moja mama ma podobnie, więc gdzieś tam charaktery mamy takie same.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Uwielbiany dziennikarz po wybudzeniu ze śpiączki przerwał milczenie. Widział porażające rzeczy
- Co się dzieje z Witoldem Pasztem? Niepokojący widok na profilu jurora „The Voice Senior”
- Tomasz Karolak pokazał swojego syna. Internauci nie mogli uwierzyć w to, co widzą: „Klon”
Źródło: Radio ZET