Kasia Cichopek przekazała komunikat o ogromnych promocjach na piękne sukienki. Smutne, co napisali do niej fani
Kasia Cichopek pochwaliła się postem o najnowszych wyprzedażach na stronie internetowej. Internauci nie podzielali entuzjazmu aktorki. Pod zdjęciem posypały się negatywne komentarze.
Gwiazda serialu „M jak miłość” często dzieli się z wielbicielami różnymi produktami, które chętnie używa. W reklamowanych postach w mediach społecznościowych ukazuje rabatowe oferty marek odzieżowych lub zachwala artykuły znanych producentów.
Ostatnio na Facebooku wstawiła zdjęcie ogłaszające ciekawą promocję jednej ze stron internetowych. Internauci zasypali informacyjny wpis kąśliwymi komentarzami.
Kasia Cichopek spotkała się z kolejną falą krytyki
Ostatnio aktorka nie schodziła z ust polskich mediów za sprawą nieoczekiwanej informacji o rozstaniu z mężem. Wieloletnie małżeństwo poinformowało o decyzji w mediach społecznościowych pod koniec zeszłego tygodnia.
Od tego momentu gwiazda stara się jak najszybciej wrócić do normy i prowadzi oficjalne profile, unikając wrażliwego tematu. Dziś na swoim koncie na Facebooku zamieściła post informujący o wyjątkowych wyprzedażach na stronie internetowej Pakuten.pl.
Uśmiechnięta gwiazda zachęcała do wykorzystania specjalnego kodu, który gwarantuje darmową dostawę zamawianych ubrań. Entuzjazmu aktorki nie podzielili internauci, którzy krytykowali obecną postawę celebrytki.
– Chyba trochę „sława” uderza Pani Kasi do głowy. Wszędzie gdzie jest wrzuca na fb zdjęcia. Aż tak sławną aktorką nie jest, żeby się sprzedawać — skomentowano post Kasi Cichopek.
– Sama z kawką w niedzielę trochę łyso, mąż u boku piękna sprawa, a kaprysy gwiazdeczki trudna sprawa nawet ciuchy nie pomagają I problemy się zbierają — dodano kąśliwą uwagę.
– Niedziela jest dla rodziny, poświęcić możesz dzieciom, bo całe dnie jesteś poza domem, już straciłaś męża — napisano.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
1. Zacznie się w poniedziałek. Biedronka ogłosiła piorunujący komunikat
2. Nieoczekiwane wyznanie Andrzeja z „Sanatorium miłości”. „Myślałem, że pampersa będą mi zakładać”