Kamil Durczok przed śmiercią ogłosił poruszający komunikat o Beacie Kozidrak
Przed śmiercią Kamil Durczok był aktywnym publicystą. W swoich tekstach poruszał jednak nie tylko tematy polityczne. Jeden ze swoich artykułów poświęcił jeździe samochodem po alkoholu. Zainspirował go do tego incydent z udziałem Beaty Kozidrak.
Wokalistka we wrześniu tego roku została zatrzymana, gdy prowadziła auto, mając około 2 promile alkoholu we krwi. Wcześniej podobny występek zaliczył właśnie Kamil Durczok.
Beata Kozidrak tematem artykułu Durczoka
W swoim wpisie umieszczonym w prywatnej, płatnej aplikacji Kamila Durczoka o wymownej nazwie Durczokracja, publicysta pisał, że nie ma powodu, by osoby znane przepłacały za swoje błędy.
Jednocześnie zaznaczył, że nie ma usprawiedliwienia dla jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Durczok podkreślił, że każdy z czytelników mógł być jego ofiarą. Jest świadomy tego, co zrobił. Podobnie zresztą jak Beata Kozidrak, która potwierdziła to w specjalnym oświadczeniu.
Pomimo świadomości swojego czynu Durczok uważa, że pastwienie się nad nim czy Beatą Kozidrak nie powinno mieć miejsca. Dodał też, że kompletnie nie przejmuje się opinią ludzi, którzy uważają inaczej.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Plejada.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Internautka wspomina przypadkowe spotkanie z Kamilem Durczokiem
- Oświadczenie szpitala po śmierci Kamila Durczoka. Podano przyczynę śmierci
- Na co chorował Kamil Durczok? Dziennikarz lata temu poznał przykrą diagnozę