Justyna Steczkowska zaliczyła wpadkę na scenie, gdy przekazywała Dodzie znak pokoju

Justyna Steczkowska popełniła gafę w Sopocie

Występ Justyny Steczkowskiej i Dody miał wydźwięk symboliczny. Nie jest bowiem tajemnicą fakt, że w przeszłości obydwie panie nie pałały do siebie sympatią, a pewne kwestie miały je poróżnić. Z czasem jednak złe emocje zostały odepchnięte na bok i dziś nie ma już po nich śladu. Właśnie dlatego zdecydowały się na wykonanie wymownego utworu pod tytułem „Znak pokoju”.

Sam koncert przebiegł bez zarzutów. Obydwie wokalistki świetnie się uzupełniały, a ich mocne głosy idealnie współgrały. Publiczność była ewidentnie zachwycona. Podobnie zresztą było w przypadku telewidzów, którzy o swoich pozytywnych odczuciach dali później znać w internecie.

– Piękny gest, wspaniałe wykonanie — zachwyca się jedna z fanek, komentując umieszczone w sieci nagranie z występu.

Panie tak zatraciły się w swoim wykonie, że Justyna Steczkowska w pewnym momencie widocznie zapomniała, gdzie się znajduje. Gdy po piosence chciała zachęcić widzów, by również i oni schowali wszelkie niesnaski, przekazując sobie tytułowy znak pokoju, zwróciła się do publiczności w Opolu, a nie w Sopocie. Nie ma się co dziwić, festiwal w tym mieście też zbliża się wielkimi krokami i widocznie Steczkowska myślami przygotowuje się już do niego.

Kto jeszcze wystąpił wraz z Dodą? Justyna Steczkowska nie była bowiem jedyną gwiazdą, która zaśpiewała u jej boku. Na scenie pojawili się jeszcze: Michał Wiśniewski, Dawid Kwiatkowski czy Beata Kozidrak.

Zobacz występ:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Wieczorem Krzysztof Cugowski przekazał nowinę. Niespodziewane wieści dla widzów TVN
2. Właśnie się zaczęło, dramatyczny przekaz podczas Polsat SuperHit Festiwal. Widzowie oniemieli
3. Katarzyna Skrzynecka z nową twarzą. Duże usta, mniejszy nos, zero zmarszczek. „Lusterko zalepię taśmą”