Dramat Justyny Steczkowskiej. Nie żyje najbliższa jej osoba, o śmierci poinformowała siostra gwiazdy
Justyna Steczkowska przeżywa prawdziwy rodzinny dramat. Siostra piosenkarki, Magdalena Steczkowska poinformowała o śmierci ich ukochanej mamy, Danuty. Mama artystki miała wylew i była niepełnosprawna. Ostatnie lata życia Pani Danuta spędziła w domu swojej córki, Justyny.
Piosenkarka poinformowała, że po doznanym drugim wylewie przez swoją mamę nie chciała oddawać jej do domu opieki. Przerobiła zatem parter swojego domu na dostosowany do mieszkania dla osoby niepełnosprawnej i wzięła opiekę na siebie. Dziś siostra Justyny poinformowała o śmierci Danuty Steczkowskiej.
Mama Justyny Steczkowskiej nie żyje
Na Instagramie Magdaleny Steczkowskiej, siostry popularnej piosenkarki Justyny pojawiła się bardzo smutna publikacja. Poinformowała o śmierci swojej matki Danuty Steczkowskiej:
– Do zobaczenia, Mamusiu. Wiem, że już jesteś w tym lepszym świecie…bez bólu…z Tatą u boku… Dziękuję Ci za wszystko, Mamuś – napisała na Instagramie Magdalena Steczkowska.
Pani Danuta wraz z mężem Stanisławem Steczkowskim doczekali się dziewięcioro potomstwa, co sprawiło, że stali się jedną z najpopularniejszych muzycznych rodzin w Polsce. Najbardziej popularna stała się Justyna, jednak jej siostry Agata i Magdalena radzą sobie na scenie równie świetnie.
Przed śmiercią pani Danuta przeszła dwa wylewy i wymagała stałej opieki, o czym poinformowała Justyna Steczkowska, w rozmowie z magazynem VIVA! Zapewniła, że jej matka otrzymała najlepsze z możliwych warunków.
– Po drugim wylewie jest kompletnie niepełnosprawna. Nie chciałam, żeby trafiła do domu opieki, więc wzięłam to na siebie. Przerobiłam parter domu pod wymogi osoby niepełnosprawnej i mieszkamy razem – wspominała Justyna Steczkowska.
Piosenkarka zaznaczyła także, że bardzo jej zależy, by jej mama odpowiednio się czuła, zatem zdecydowała, że pozostanie przy rodzinie.
– […] Chcę, żeby mama czuła się zaopiekowana, kochana i potrzebna. Jest z nami w domu, w którym jest rodzina, dzieci, wnuki, gosposia, wszyscy ją kochają, wspierają każdego dnia – dodała artystka.
- Kiedy koniec pandemii? Lekarze podają możliwe daty. Wielu będzie zdruzgotanych, są odległe
- Rzecznik ujawnił, co czeka Polaków pod koniec tygodnia. Kluczowe decyzje zapadną lada moment
- Barbara Kurdej-Szatan na spacerze z Heniem. Chłopczyk ma nieziemsko drogi wózek, znamy jego cenę
Justyna Steczkowska mama
W opiece nad mamą Justyny Steczkowskiej pomagali wszyscy najbliżsi, a zwłaszcza synowie. Podczas wywiadu dla VIVY! wspomniała, że jej syn Staś czytał jej książki, przy czym jej mama pięknie się uśmiechała.
– Staś codziennie czyta jej książki. Mama się pięknie uśmiecha. I chociaż od lat nie mówi, jej oczy mówią wszystko. Choroba bliskich to chwila próby dla zdrowych – zaznaczała Justyna Steczkowska.
W dalszej części wywiadu podkreśliła swoją ogromną miłość do mamy. Powiedziała, że gdyby nie to uczucie, nie dałaby sobie rady.
– Bycie opiekunem starszej niepełnosprawnej osoby jest bardzo trudne pod wieloma względami. Nie dałabym sobie rady, gdyby nie prawdziwa bezwarunkowa miłość do mamy. Kocham ją, jestem i chcę być przy niej na zawsze i do końca – dodawała Justyna Steczkowska.
Pani Danuta Steczkowska odeszła w wieku 77 lat. Całej rodzinie piosenkarki składamy najszczersze kondolencje.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Magdalena Steczkowska siostra Justyny poinformowała na Instagramie o śmierci ich mamy Danuty Steczkowskiej.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Justyna Steczkowska poinformowała, że jej mama przeszła dwa wylewy. Przez ostatnie lata życia pani Danuta mieszkała w domu piosenkarki, która zawsze podkreślała, jak bardzo kocha swoją mamę.
– Kocham swoją mamę. I jestem mamą, która jest kochana – napisała pod zamieszczonym zdjęciem.
ZOBACZ TEŻ:
- Sytuacja w Warszawie jest coraz gorsza. Mimo pomocy mieszkańców, interesy upadają
- Monstrualny potwór nagle wyszedł z wody. Ludzie zamarli, mamy nagranie, tylko dla odważnych
- Jak wyglądała Blanka Lipińska przed operacjami? Fani nie mogą uwierzyć własnym oczom, gigantyczna zmiana
- Znów zatrzasnęłaś kluczyki w samochodzie? Trick na otwarcie auta w 30 sekund
- Astrolodzy ustalili, który znak zodiaku jest szczególnie wyjątkowy. Mają pewność „Jedyny w swoim rodzaju”
- Przywiązali kundelka krótkim łańcuchem do budy. „Obcięli uszy” i połamali ogon, straszne, co jeszcze mu zrobili
- Wybitny polski trener zmarł na koronawirusa. Współpracował z najlepszymi, był twórcą sukcesu legendy
Źródło: party.pl