Jerzy Stuhr bardzo cierpiał przed śmiercią. Jego syn wyjawił smutne szczegóły
Zanim odszedł jeden z nieodżałowanych, wybitnych polskich aktorów, jego zdrowie było już w bardzo złym stanie. Tylko jego syn wiedział, przez jakie cierpienie przechodził. Maciej Stuhr zdradził, że jego ojciec na chwile przed śmiercią nie przypominał już tej postaci, jaką wszyscy zapamiętaliśmy.
Jerzy Stuhr odszedł 9 lipca 2024 roku
Wybitny aktor zmarł 9 lipca w wieku 77 lat, w swoim rodzinnym Krakowie. Został pochowany na cmentarzu rakowickim, gdzie w rodzinnym grobowcu, została złożona urna z jego prochami.
Śmierć Jerzego Stuhra wstrząsnęła całym środowiskiem artystycznym. Trudno było się pogodzić z tak wielką stratą. Na jego pogrzebie polało się mnóstwo gorzkich łez. Przed śmiercią, aktor zmagał się z wieloma ciężkimi chorobami, między innymi z bardzo poważnym nowotworem krtani.
Jerzy Stuhr przeżywał przed śmiercią ogrom cierpienia
Aktor bardzo ciężko chorował. Toczył walkę z nowotworem krtani, który spowodował, że mężczyzna musiał przechodzić szereg niezwykle drastycznych operacji, w tym wycięcia przełyku.
Doświadczał także problemów ze słuchem i mową, co powodowało trudności w codziennej komunikacji, również z najbliższymi. Wcześniej przeszedł także udar, który znacznie obniżył jego sprawność. Opisy tego, co działo się z ojcem Macieja Stuhra, przyprawiają o łzy w oczach.
ZOBACZ TEŻ: Zrozpaczona Figura wtopiła się w tłum. Nagle złapała się za głowę
Maciej Stuhr z trudem wypowiedział się o cierpieniu swojego ojca
Maciej Stuhr od razu zaznaczył, że mówienie o wielkim cierpieniu jego ojca jest dla niego niezwykle trudne. Nikt nie wiedział o tym, w jakim stanie był wybitny aktor przed śmiercią. Opisy, które przytoczył Maciej Stuhr, prawdziwie wstrząsają.
Wycięto mu przełyk, żołądek miał przyszyty niemal do gardła. Do tego miał kłopoty ze słuchem, mówieniem, myśleniem. Zasadniczo był kiepsko skomunikowany ze światem. Rozmowa z nim na jakikolwiek temat była coraz trudniejsza. Przypominał raczej dziecko - przyznał w Newsweeku Maciej Stuhr
Stuhr wskazał, że moment kiedy stan zdrowia jego ojca zaczął się znacznie pogarszać, to udar sprzed czterech lat . Potem nastąpił nawrót choroby nowotworowej i niestety, Jerzy Stuhr nie był już w stanie uporać się z tym całym ogromem cierpienia. Jak wyznał jego syn, przed śmiercią nie był już tą samą wielką postacią, którą pamiętamy. Choroby bardzo go zmieniły, a widzowie nie mieli o tym świadomości.