Jak Chylińska zawyła, podniosła się nawet 68-letnia Olejnik.
Agnieszka Chylińska znana jest ze swojej niesłabnącej przez lata energii scenicznej. Potwierdziła to po raz kolejny na Top of the Top Festival. Zaczęła z tak grubej rury, że każdy, kto do tej pory siedział, momentalnie wstał. I to niezależnie od wieku.
Agnieszka Chylińska miała wpływ na Jana Pirowskiego
Występ Agnieszki Chylińskiej zapowiadał Jan Pirowski. Jak się okazało, artystka nie tylko jest jego koleżanką z planu “Mam Talent”, ale także wieloletnią idolką, która miała niemały wpływ na jego młodzieńcze lata. Sam przyznał bowiem, że posiadał kilkanaście lat temu nielegalne kopie płyt Chylińskiej i dostał nawet mandat za zakłócanie ciszy nocnej, puszczając jej kawałki.
Mało tego, przyznał się także do tego, że jedna z piosenek Chylińskiej była tłem do jego pierwszego pocałunku! Ze sceny pozdrowił niejaką Agatę, z którą wówczas dzielił ten intymny moment.
Wejście Chylińskiej
Tak zapowiedziana Chylińska dostała dodatkowego kopa energii, którego postanowiła wykorzystać na niezwykle intensywny krzyk już na samym początku. Ten miał w sobie tyle mocy, że podniósł z krzeseł dosłownie każdego widza.
Klaskać i pląsać zaczęła nawet 68-letnia Monika Olejnik , która siedziała w pierwszym rzędzie. Wcześniej jednak żaden z artystów nie zaprezentował się tak, by dziennikarka wręcz wyskoczyła ze swojego miejsca.
Agnieszka Chylińska i jej wyznanie
Tuż po mocnym początku Chylińska postanowiła jednak nieco wyważyć atmosferę i podzielić się z publiką uroczą refleksją. Przyznała, że ogromnym błogosławieństwem jest dla niej fakt, że po 30 latach na scenie dalej jest tak dobrze przyjmowana.
Nawiązując do słów Pirowskiego, stwierdziła również, że wiele młodych osób takich jak on musiało słuchać jej piosenek w tajemnicy przed rodzicami. Dziś cieszy się, że wielu rodziców wydaje świadomą zgodę na słuchanie Chylińskiej swoim dzieciom, bo widzą w jej utworach ważne wartości.