Jacek Szawioła odchodzi z "Gogglebox". Kulisy porażają, do tego miało dojść
Program “Gogglebox. Przed telewizorem” ma wielu fanów, a jedynym z jego uczestników był Jacek Szawioła. Mężczyzna po 10 latach zdecydował się zrezygnować z udziału w show. Mówi o kontrowersyjnych kulisach swojego odejścia.
Jacek Szawioła od 10 lat związany był z programem "Gogglebox"
Program “Gogglebox. Przed telewizorem” cieszył się dużą popularnością wśród widzów stacji TTV. Jego fabuła zakłada, że rodziny, grupy przyjaciół lub pary komentują wybrane programy telewizyjne. Program ma charakter rozrywkowy.
Jednym z jego najbardziej rozpoznawalnych uczestników był Jacek Szawioła. Mężczyzna poinformował jednak, że rezygnuje z udziału w show . Zdradził powody decyzji.
Jacek Szawioła odchodzi z programu "Gogglebox"
“Gogglebox” przed telewizorem wypromował wiele gwiazd, wśród których są Sylwia Bomba, Agnieszka Kotońska czy Jacek Szawioła. Ten ostatni z show związany jest od pierwszego sezonu, co oznacza, że na ekranie mogliśmy oglądać go przez 10 lat. Niestety, już więcej go tam nie zobaczymy. Postanowił pożegnać się z formatem po tym, jak miala spotkać go nieprzyjemna sytuacja na planie. Szawioła zabrał głos na Instagramie.
Wczoraj na planie jednego z programów doświadczyłem czegoś, co mnie głęboko poruszyło. Usłyszałem pytanie, czy mój makijaż mógłby być “mniej przegięty” i czy mogę go zmyć, nawet kosztem opóźnienia zdjęć. Jako 40-letni gej i gwiazda telewizji, która od lat walczy o zmianę postrzegania mniejszości w Polsce, takie słowa uderzyły mnie niczym policzek. (...) To, że ktoś na planie w imieniu producenta, ośmielił się kwestionować mój wygląd, jest dla mnie niedopuszczalne. (....) Powiedziałem “nie”. Bo najważniejsze jest, aby sprzeciwiać się niewłaściwym sytuacjom. Nawet jeśli oznacza to opóźnienie zdjęć i narażenie się na komentarze - napisał Jacek Szawioła.
Jacek Szawioła komentuje odejście z programu
W rozmowie z portalem Party Jacek Szawioła stwierdził, że na planie “Gogglebox. Przed telewizorem” doszło do sytuacji, która jego zdaniem, jest niedopuszczalna. Mężczyzna nie ukrywa także, że jest bardzo rozczarowany tym, jak został potraktowany.
W związku z tym nie wyobrażam sobie dalszego udziału w programie. Do wygaśnięcia umowy pozostanę jednak do dyspozycji produkcji. Dziwi mnie fakt, że takie uwagi na temat mojego wyglądu padły w trakcie nagrania programu dla stacji, która od lat promuje wartości tolerancji i otwartości. Zwłaszcza w kontekście większej siostrzanej stacji, w ramówce której, jeszcze nie tak dawno gościł barwny program ''Drag me out''. Mam nadzieję, że ta sytuacja skłoni do refleksji i debaty na temat dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, w mediach i społeczeństwie, a podwójne standardy których padłem ofiarą staną się mglistym wspomnieniem na nowo powstałych fundamentach siostrzeństwa! - wyjaśnił gwiazdor stacji TTV.
Nasz dziennikarz próbował skontaktować się ze stacją, jednak do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.