Nie żyje legendarny aktor. ”Śmierć była niespodziewana”
Informacje o śmierci legendarnego aktorka pogrążyły w smutku wszystkich jego fanów. Mężczyzna przez wiele lat rozśmieszał nas z ekranów, niestety odszedł z tego świata 29 grudnia 2019 roku. Będzie ciepło wspominany przez wielbicieli z całego świata, jego dziedzictwo nie zostanie zapomniane.
Aktor, ale też muzyk i komik, mężczyzna był wszechstronnie uzdolniony. Współpracował między innymi ze znaną i cenioną na całym świecie grupą komediową Monty Pyton, dla których to pisał piosenki. Był nawet często nazywany „siódmym Pythonem”. Informacje o jego śmierci złamały serca wielu fanom tej grupy, którzy znali go z licznych ich wspólnych projektów.
Informacje o śmierci aktora obiegły świat
O odejściu Neila Innesa z tego świata zostaliśmy poinformowani wczoraj, przez jego stronę internetową. — Z wielkim smutkiem musimy poinformować o śmierci Neila Jamesa Innesa, która miała miejsce 29 grudnia 209 roku — napisał jego agent. — Straciliśmy piękną, dobrą i łagodną duszę. Jego muzyka i piosenki poruszały serca każdego, a jego intelekt i dążenie do prawdy wszystkich nas inspirowały.
Muzyk zmarł śmiercią naturalną, niespodziewanie i bezboleśnie. Podczas gdy rodzina i fani będą opłakiwać jego odejście, wszyscy chcą także celebrować jego życie. — Jego żona Yvonne i ich trzej synowie: Miles, Luke i Barney, oraz trójka wnucząt: Max, Issy i Zac, są wdzięczni za jego życie, za jego muzykę i za radość, jaką nam wszystkim dawał.
Kim był Neil Innes?
Neil Innes był brytyjskim muzykiem, komikiem i aktorem. Mężczyzna był nieodłącznie związany z grupą komediową Monty Python, dla której napisał wiele piosenek. Grał w zespole założonym jeszcze za jego czasów studenckich Bonzo Dog Doo-Dah Band, który inspirował się dadaistycznym nurtem europejskiej awangardy.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Zmarł w wieku 75 lat.
Tworzył piosenki dla Monty Pythona.
Mężczyzna będzie opłakiwany przez fanów.
ZOBACZ TEŻ:
- Ewa Szykulska jest nieuleczalnie chora. Mimo to nie zamierza się nad sobą użalać
- Działacz ostrzega Kurskiego przed tragedią na Sylwestrze Marzeń. Nagranie, dające do myślenia
- Ojciec zostawił dziecko w pociągu i wysiadł na moment. Nagranie z peronu mrozi krew w żyłach
- Siostra Marceliny Zawadzkiej wzięła ślub! Panna młoda wyglądała obłędnie, podobnie jak prezenterka
- Ksiądz nieprzychylnie patrzył na jej narzeczonego. Dopiero po ślubie poznała przykrą prawdę
- Na chwilę przed Sylwestrem TVP Zenek Martyniuk przekazał najlepszą nowinę. Fani są wniebowzięci, trudno opanować radość
źródła: neilinnes.media, wikipedia.org