Iga Świątek nagle przerwała wywiad. Obcy zrobił to na jej oczach, zareagowała natychmiast
Iga Świątek po epickim i emocjonującym boju pierwszy raz awansowała do ćwierćfinału Wimbledonu. Polka przegrywała już 0:1 i musiała bronić piłek meczowych w drugim secie, ale wyszła z tego obronną ręką i odwróciła losy rywalizacji. Po meczu doszło do niepokojących obrazków podczas udzielania przez tenisistkę wywiadu. Spojrzała w bok i nagle przerwała wypowiedź.
Iga Świątek początkowo nie wiedziała, czego dokonała
Iga Świątek po trwającym ponad 3 godziny boju była tak bardzo zmęczona, że nawet nie zdawała sobie sprawy, w jak trudnym położeniu znajdowała się w czasie meczu. Gdy reporterka na korcie centralnym zapytała, jak udało jej się obronić piłki meczowe, a potem wygrać mecz, Polka dopytała, czy naprawdę jej rywalka miała meczbole.
Później Polka porozmawiała z Tomaszem Lorkiem dla “Polsatu Sport”.
Miał pójść do mieszkania ofiar tragedii na promie. Dramatyczne kulisy, niestety się spóźnił!- Nie pamiętam, czy w ogóle kiedyś po obronie piłek meczowych udało mi się odwrócić losy spotkania i zwyciężyć. Ale wbrew pozorom w takiej sytuacji większa presja ciąży chyba na tym, kto może za chwilę wygrać - powiedziała do w wywiadzie.
Próbowano zabrać telefon Igi Świątek
W pewnym momencie, w trakcie udzielania wywiadu po meczu Iga Świątek spojrzała w bok, a na jej twarzy nagle zagościł niepokój. Nieoczekiwanie przerwała wypowiedź i… wkroczyła do akcji. Okazało się, że ktoś próbował wziąć jej telefon. Polka po angielsku zwróciła się do obcego.
Przepraszam, ktoś mi zabrał telefon - stwierdziła. - Przepraszam, on jest mój - rzuciła do podejrzanej osoby.
Kamera nie uwieczniła tego, co się stało, jednak po spokojnym tonie tenisistki i plenerowych warunkach wywiadu można wnioskować, że obsługa hotelowa, lub ktoś z pracowników mógł wziąć z pozoru bezpańskie urządzenie. Na szczęście Iga okazała się czujna i oszczędziła sobie późniejszego stresu.
Iga Świątek potrzebowała przerwy medycznej
W ćwierćfinale wielkoszlemowego Wimbledonu Igę Świątek czeka kolejne trudne zadanie. Jej rywalką będzie Ukrainka, Elina Switolina, która niedawno wróciła do rywalizacji po urodzeniu dziecka i znajduje się w świetnej formie.
Dla fanów polskiej tenisistki niepokojący może być fakt, że podczas meczu z Belindą Bencic musiała skorzystać z przerwy medycznej. Wszystko dlatego, że na jej kostce zrobił się odcisk. Iga zapewnia jednak, że nie będzie to miało wpływu na jej dalszą rywalizację na londyńskich kortach.
