Hanna Lis miała wypadek? Połamane obie ręce, pęknięte żebro a to nie wszystko. "Wybaczcie"
Hanna Lis od jakiegoś czasu starała się być aktywną komentatorką wydarzeń w Polsce i na świecie. Teraz poinformowała swoich odbiorców, że musi na pewien czas zastopować. Zmusił ją do tego jej stan zdrowia, który nagle znacząco się pogorszył. Opis obrażeń może sugerować jakiś wypadek.
Hanna Lis z obrażeniami
Dziennikarka weszła w dyskusję ze swoimi odbiorcami przy okazji śmierci swojej idolki, Sinead O'Connor. Zwróciła się więc do nich, by ich przeprosić, że nie może tego wątku kontynuować. Właśnie wtedy postanowiła wytłumaczyć, dlaczego nie jest w stanie.
Złamałam obie ręce, do tego pęknięte żebro i uraz kolana . Bywało lepiej
Hanna Lis miała wypadek?
Dziennikarka wytłumaczyła się ze swojej nieobecności, wypisując listę swoich obrażeń, które przecież wyglądają bardzo niepokojąco. Można odnieść wrażenie, że Lis miała jakiś poważny wypadek. Póki co jednak nie skupiała się na tłumaczeniu, co dokładnie się stało.
Niewykluczone, że opowie o całej sytuacji, gdy już wydobrzeje. Biorąc pod uwagę jej liczne kontuzje, nie ma się co dziwić, że w tej chwili nie rozwodziła się nad feralną sytuacją.
Hanna Lis ze specjalnymi podziękowaniami
Hanna Lis znalazła jednak siłę, by przesłać w eter jeszcze jeden komunikat. Ten były typowo dziękczynny. Dziennikarka zwróciła się bowiem do konkretnego lekarza, polecając przy okazji jego profil, z podziękowaniami za sprawną interwencję.
Przy okazji podziękowania dla najlepszego ortopedy pod słońcem, który mnie wczoraj reperował. Dzięki doktorze!