Gwiazdor TVN przeszedł poważną operację. Zdjęcia z sali budzą trwogę
Francuski restaurator i mistrz kuchni, który ma również hiszpańskie korzenia zdecydował się na stałe osiedlić w Polsce i stał się gwiazdą kulinarnej telewizji w naszym kraju. Michel Moran zyskał szacunek i sympatię widzów, którzy chętnie oglądali programy z jego udziałem. Fani kucharza ostatnio zaniepokoili się o jego zdrowie. Moran znalazł się w szpitalu, gdzie przeszedł skomplikowany zabieg.
Michel Moran przeszedł poważny zabieg
Michel Moran to gwiazdor znany przede wszystkim jako juror “MasterChefa”. Kucharz jest rozpoznawalny w polskiej branży gastronomicznej i kojarzy się z niezwykłym profesjonalizmem i wyrafinowanymi daniami. Sympatię widzów zdobył również dzięki swojemu pogodnemu usposobieniu i poczuciu humoru.
Oddawanie się swojej pasji i pracy od jakiegoś czasu sprawiało mu trudność, a obecność kamer tego nie ułatwiała. Aby poprawić ten stan rzeczy, gdy już nie było innego wyjścia, Moran zdecydował się na skomplikowany zabieg chirurgiczny. O tym jak się teraz czuje, poinformował swoich fanów na Instagramie.
Michel Moran jest już po operacji
Michel Moran zmagał się z dużą wadą wzroku. To utrudniało mu nie tylko codzienne funkcjonowanie, ale również pracę w kuchni. Kucharz w pewnym momencie stwierdził, że noszenie okularów stało się zbyt uciążliwe i aby poprawić sobie komfort pracy, zdecydował się na zabieg chirurgiczny, polegający na refrakcyjnej wymianie soczewki oka. Podczas operacji usunięto naturalną soczewkę i zastąpiono ją specjalnym implantem.
Szef kuchni długo się wahał przed podjęciem decyzji o poddaniu się temu zabiegowi. Operacja odbyła się kilka dni temu i tuż po zabiegu Michel Moran zdecydował się poinformować swoich fanów o tym jak się teraz czuje. Zrobił to za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czy już niedługo będzie mógł wrócić do pełnienia obowiązków zawodowych i swoich kulinarnych projektów?
Michel Moran czyje się jak wolny człowiek
W 24 godziny po odbytej operacji oczu Michel Moran szczęśliwy, że jest już niezależny od okularów, napisał na swoim Instagramie post, w którym opisał, jak się teraz czuje.
Wielki dzień !!! Już po zabiegu refrakcyjnej wymiany soczewki (RLE) !!! Prawdę mówiąc, już dla mnie było trudno funkcjonować z okularami w kuchni czy przed kamerą. I czuję się już jak wolny człowiek, czytam z bliska jak nigdy […] Steak nie ucieka. Bardzo dziękuję za profesjonalizm, za jakość obsługi. Świat idzie do przodu, my też. Po co nam OKULARY. O ile oprawka jest ładna. Potrzebny nam jest komfort — relacjonował szef kuchni.
Na zakończenie wpisu Michel Moran podziękował pracownikom kliniki za ich profesjonalizm i opiekę. Do publikacji zostały załączone również zdjęcia z całą ekipą, które zostały wykonane tuż po zabiegu. Widok kucharza z opatrunkami na twarzy mógł budzić niepokój, ale na szczecie wszystko poszło dobrze i można się spodziewać, że szef kuchni niedługo wróci do pracy, tym razem już w komfortowych warunkach.