Gulczas wystąpił w pierwszej edycji Big Brothera, dziś ma 54 lata. Kiedy mówi, gdzie pracuje, ludzie myślą, że to żart
Gulczas zdobył popularność dzięki udziale w legendarnej, 1. edycji programu „Big Brother”. Aż trudno uwierzyć, że uwielbiany przed laty gwiazdor ma już 54 lata. Zapytali, czym się obecnie zajmuje. Jego odpowiedź mogła zbić z tropu, ludzie myśleli, że to żart.
Dokładnie 3 marca 2001 roku wyemitowano 1. odcinek programu „Big Brother”, a widzowie w całej Polsce jeszcze nie wiedzieli, że reality show odniesie tak wielki sukces. Losy grupy obcych ludzi, zamkniętych w jednym domu i starających się zdobyć sympatię publiczności z odcinka na odcinek budziły coraz większe zainteresowanie.
W ten sposób pierwsze kroki na drodze sławy stawiała m.in. Alicja Walczak, Klaudiusz Ševković i Sebastian Florek, a także — Piotr Gulczyński, który w naszej pamięci zapisał się jako Gulczas.
„Big Brother” przyniósł mu wieloletnią sławę. Gulczas kuł żelazo i korzystał z momentu chwały
Wraz z Manuelą Michalak, Klaudiuszem i Januszem Dzięciołem, Gulczas stał się prawdziwą ikoną programu „Big Brother”. Jego wizytówką stały się skórzana kurtka i kolczyki — wizerunkiem niegrzecznego chłopca z romantyczną duszą zaskarbił sobie szczerą sympatię widzów, która zapewniła mu 6. miejsce na podium.
Popularność jego i innych uczestników programu była tak duża, że natchnęła reżysera Jerzego Gruzę do zrealizowania filmu komediowego z ich udziałem. „Gulczas, a jak myślisz” miał zaledwie 3 mln budżetu, i choć nie został najwyżej oceniony, stał się pewnego rodzaju pomnikiem dla pierwszej ekipy z domu Wielkiego Brata w Sękocinie.
Piotr, który spędził tam aż 85 dni postanowił iść za ciosem, i zanim jego 5 minut dobiegło końca, zdołał wydać książkę, której opowiadał o kulisach show. Wziął także udział w kilku innych produkcjach filmowych — m.in. „Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja”, czy „Trzymajmy się planu”.
Powrócił w „Big Brother VIP”, jednak zaczął się też rozwijać w zupełnie nowej dziedzinie. Zawodowo był specjalistą do spraw reklamy, a ostatecznie na długie lata związał się z klubem motocyklowym „Black Rider MC”. Jak informuje „Gazeta”, wystąpił nawet w jednym z teledysków Małgorzaty Ostrowskiej — swojej szwagierki.
Gulczas krótko o swojej obecnej profesji. Fani osłupieli
Gulczas zniknął co prawda z mediów, jednak w 2019 roku pojawił się w jednym z odcinków „Dzień Dobry TVN”. Na wizji mówił m.in. o sekrecie sukcesu w tego typu programach. Podkreślał, że przez 3 miesiące nie można udawać przed kamerą kogoś, kim się nie jest — jeśli nie jest się „naturalnie fajnym”.
Trzeba przyznać, że Piotr Gulczyński poznał sławę od podszewki. Z dnia na dzień stał się bożyszczem milionów — i równie szybko zapadł się pod ziemię, kiedy minął jego czas. Niewiele dziś wiadomo o idolu sprzed lat poza tym, że ma dwoje dzieci z dwóch związków: 23-letniego syna i 10-letnią córeczkę. W 2009 roku po raz drugi się ożenił.
I choć na jego profilu na Facebooku dość często goszczą nowe wpisy, na temat jego kariery wiadomo niewiele. Zapytany w studio śniadaniówki, czym się obecnie zajmuje, odpowiedział: „Pracuję jako parkingowy u mojej żony”, zdecydowanie zbijając fanów z tropu. Jednak kto wie? Może jeszcze kiedyś powróci na ekrany.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Co podać dziecku na kaszel i ból gardła?
- Wzięła udział w 1. edycji „Big Brothera” i żałuje. Co słychać u Małgorzaty Maier – finalistki reality show?
- Wielka radość w rodzinie Cugowskich. Piotr Cugowski ma powód do świętowania
Źródło: Kobieta.gazeta.pl, Viva!