Erotyczny gadżet w programie na żywo. Szybko stał się hitem sieci
Pewna kobieta zaliczyła wpadkę w telewizji na żywo. W dobie koronawirusa powszechną praktyką stało się, że redakcje łączą się z rozmówcami za pomocą komunikatorów wideo. Zapraszani goście najczęściej są w swoich domach. Tak było na antenie BBC Wales, gdzie jedna z ekspertek mimowolnie zaprezentowała swój erotyczny gadżet, który stał na półce obok książek.
W dobie pandemii wideorozmowy i nagrywanie gości z ich własnych domów stało się dla serwisów informacyjnych pewnym standardem, a jednocześnie sporym źródłem wpadek. Dotkliwie przekonała się o tym ekspertka zaproszona do BBC, a telewidzowie mogli zauważyć za jej plecami intymny gadżet.
Erotyczny gadżet na wizji
Przez ostatni rok progamy publicystyczne rzadko decydują się zapraszać swoich gości do studia. Wszystko za sprawą pandemii koronawirusa oraz konieczności minimalizowania kontaktów społecznych z innymi. Obecnie redakcje stawiają na połączenia online, np. za pomocą Skype’a.
Dzięki temu już nieraz mogliśmy być świadkami, jak podczas transmisji na żywo do czyjegoś pokoju wchodziły dzieci lub zwierzęta domowe. Również studenci i uczniowie mają niemały ubaw, gdy widzą, co się dzieje w domach ich wykładowców i nauczycieli.
Podobna sytuacją spotkała Yvette Amos. Jednak ani kot, ani dziecko, ani nikt i nic innego nie zakłóciło jej występu w BBC. Uwagę przykuwał wibrator kobiety, który stał na półce za jej plecami.
Yvette Amos w programie wystąpiła jako jedna z ekspertek, które opowiadały o obecnej sytuacji na rynku pracy, spadku zatrudnienia przez COVID-19 itp.
Erotyczny gadżet w programie na żywo. Szybko stał się hitem sieci
Program był nadawany w BBC przed południem, a pod koniec dnia fragmenty z udziałem ekspertki roznosiły się po całej sieci. Można było zobaczyć mnóstwo wpisów na ten temat.
Niestety to nie jej merytoryczny komentarz dot. sytuacji na rynku pracy w dobie koronawirusa stał się powodem sławy. Popularność przyniósł jej widok wibratora, który stał na półce z książkami.
Telewidzowie nie mogli powstrzymać się od żartów na ten temat, które masowo pojawiły się w mediach społecznościowych, głównie na Twitterze. Niektórzy nawet gratulowali kobiecie.
Jeden z internautów uznał, że cała sytuacja musiała być ustawiona lub była efektem przegranego zakładu. Mężczyzna nie mógł uwierzyć, że wibrator znalazł się zaraz obok książki z napisem „DIY”.
Skrótowiec z angielskiego rozwija się jako „do it yourself” („zrób to sam”). Twierdził, że to nie może być zwykły zbieg okoliczności.
Poniżej zobaczycie kadry z programu. Myślicie, że kobieta była świadoma, że w jej kamerze widać gadżet erotyczny?
Zobacz zdjęcia:
Widzicie gadżet erotyczny za jej plecami?
Zdjęcie obiegło Internet.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Olejnik próbowała się uspokoić. Nie wytrzymała na wizji
- Małgosia z „Rolnik szuka żony” schudła 20 kg. Wygląda niesamowicie
- Burzliwe życie gwiazdora TVP. Rozpadło się na kawałki
Źródło: teleshow.wp.pl, twitter.com
