Fred Ward nie żyje. Polacy pokochali go za role w kultowych produkcjach
Nie żyje Fred Ward. Jego śmierć wstrząsnęła fanami na całym świecie. Aktor znany z kultowych produkcji tuż przed śmiercią wygłosił poruszający komunikat.
Informacja o śmieci aktora pojawiła się w mediach dopiero wczoraj wieczorem. W prasie przekazano, jaka była jego ostatnia wola. Słowa gwiazdora wzruszają do łez.
Fred Ward nie żyje. W czym grał?
Aktor zmarł nagle 8 maja, jednak komunikat o jego odejściu pojawił się dopiero wczoraj wieczorem. Przedstawiciel Warda, Ron Hoffman, przekazał ostatnie życzenie 79-letniego gwiazdora.
—Życzeniem Freda Warda było, aby wszelkie hołdy upamiętniające były składane w formie darowizn na rzecz Centrum Przewlekłej Encefalopatii Pourazowej Uniwersytetu w Bostonie — poinformował Hoffman.
Ward stał się powszechnie znany już w latach 70. Jego kariera szybko nabrała rozpędu, a on sam zagrał w tak znanych produkcjach, jak „Ucieczka z Alcatraz”, „Pierwszy krok w kosmos”, „Wstrząsy”, „Naga broń 33 1/3: Ostateczna zniewaga” oraz „Miami blues”.
Jego talent aktorski został nagrodzony Złotym Globem za film „Na skróty”. Ta sama produkcja przyniosła mu też Puchar Volpi na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji w 1993 roku.
W ostatnich dziesięciu latach ograniczył pracę zawodową. Ostatnie produkcje z jego udziałem to „Agenci” z 2013 roku, „30 minut lub mniej” (2011), „The wild stallion” (2009), „Opancerzony” (2009) i „Kryptonim Farewell” (2009).
Źródło: IMDB, Filmweb
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: