Finalista "MasterChefa" pobity, był nieprzytomny z potwornymi obrażeniami. Wiadomo, co teraz się z nim dzieje
“MasterChef” to uwielbiany przez widzów TVN program, w którym kucharze spełniają marzenia o kulinarnej karierze. W każdym sezonie pojawiają się nowi uczestnicy, spośród których widownia szybko wybiera faworytów. Kucharzem, który w 6. edycji podbił serca Polaków, został Damian Sobek. Utalentowany uczestnik dotarł nawet do finału. Niestety najnowsze doniesienia o nim są wyjątkowo przykre.
Przykra wiadomość o Damianie Sobku z "MasterChefa"
Damian Sobek to sympatyczny uczestnik popularnego programu “MasterChef”, w którym rywalizują kucharze z całej Polski. Mężczyźnie już od samego początku kibicowała spora część widzów, których zachwycił nie tylko swoimi kulinarnymi umiejętnościami, ale również wesołym usposobieniem.
Damianowi Sobkowi udało się zostać jednym z trzech kucharzy finałowej 3. podczas 6. edycji programu. I choć zajął on ostatecznie 3 miejsce, zaskarbił sobie sympatię widzów na tyle, by ci obserwowali jego poczynanie również po zakończeniu emisji “MasterChefa” z jego udziałem. W ostatnim czasie na fanów mężczyzny spadła smutna wiadomość o jego stanie zdrowia. Damian Sobek wylądował w szpitalu. Jak się okazało, został pobity.
Brzuszek rośnie w szalonym tempie! Żona Sławomira wstawiła fenomenalne ujęcia z gwiazdą, wygląd zachwycił fanów obu pańDamian Sobek znany z "MasterChefa" został dotkliwie pobity i obrabowany
Damian Sobek został napadnięty na jednej z ulic w Chorzowie. Jak relacjonował portalowi “Tuba Chorzowa”, szedł do sklepu po pieczywo na rodzinną kolację. Niespodziewanie zaczepił go nastolatek, który poprosił o papierosa.
Zażartowałem, że wszystkich muszę mieć na utrzymaniu. Sięgnąłem po paczkę, a po chwili dostałem kopniaka na klatkę. Kiedy się ocknąłem, słyszałem syreny i czołgałem się do sklepu po pomoc. Wtedy ktoś jeszcze podbiegł i na mnie skoczył. To wszystko działo się bardzo szybko – opowiadał Damian w rozmowie z “Tuba Chorzowa”.
Był uczestnik programu “MasteChef” został dotkliwie pobity. W wyniku gradu ciosów, które na niego spadły, stracił przytomność. Wówczas został okradnięty — napastnicy zabrali mu zegarek i pieniądze. Jak sam mówił, miał się ocknąć, dopiero gdy wezwano karetkę. To wydarzenie dogłębnie nim wstrząsnęło:
Dopiero w szpitalu do mnie dotarło, jakie życie jest kruche. Bo za pięć minut mieliśmy jeść rodzinną kolację, a ja już w niej nie uczestniczyłem – wyznał mężczyzna.
Damian Sobek z "MasterChefa" zwrócił się do fanów. Wiadomo, jak się teraz czuje
Jak twierdzi mł. sp. Marta Herman z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie, Damian Sobek doznał w wyniku pobicia “licznych stłuczeń głowy, złamania kręgów odcinka lędźwiowego kręgosłupa, złamania wyrostka poprzecznego prawego”. Doznał również innych, licznych, nieokreślonych urazów.
Fani mężczyzny zaczęli w licznych komentarzach wyrażać swój niepokój o zdrowie idola. Ten jednak w końcu poczuł się na siłach, by powiedzieć im parę słów.
Kochani, ręce mnie bolą z pisania, bo dostaje mnóstwo wiadomości. Dziękuję bardzo, bo dobre słowo jest tu potrzebne na ból, który przechodzę. Jestem na zwolnieniu lekarskim w Holandii, gdzie mieszkam i pracuję. Jestem pod opieką dobrych lekarzy. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam was, kochani, i jeszcze będę gotować, tylko muszę wyzdrowieć – poinformował Damian Sobek na swoim Facebooku.
źródło: pudelek.pl, tubachorzowa.pl
