Czy w Polsce powinno być euro? Jakie jest wasze zdanie?
Euro w Polsce to kwestia, która wciąż nie spotyka się z aprobatą Polaków. Siłą rzeczy przyjęcie nowej waluty byłoby równoznaczne ze wzrostem cen, a na to Polacy nie są gotowi. Wielu dopatruje się w euro fatalnych skutków dla gospodarki, inni sądzą, że powinniśmy iść z duchem czasu i że w perspektywie lat to rozwiązanie okaże się słuszne.
Wejście do Unii Europejskiej jest związane z przyjęciem jednolitej dla wszystkich państw waluty. Problem w tym, że przepisy nie mówią jasno kiedy dany kraj powinien narzuconą walutę przyjąć. Poza tym przygotowanie się do wprowadzenia euro wymaga wielopłaszczyznowego przygotowania.
Euro dla Polaków
Polska, Czechy, Szwecja, Dania i Węgry są na tyle gotowe gospodarczo, że mogłyby przyjąć już wspólną walutę. Jednak żadnemu z tych krajów nie bardzo się do tego spieszy. Istnieją jednak różnice, dlaczego te kraje się na to nie chcą zdecydować.
I tak jak podaje ekantor.pl, Dania i Szwecja są przeciwne przez liczne obawy, które towarzyszą mieszkańcom tych krajów. W referendum, jakie zorganizowano w tych państwach w 2003 roku, większość obywateli wyraziła lęk przed skokiem cen i bardzo trudnym etapem przejściowym. Z kolei Polacy, Czesi i Węgry zdecydowanie nie ufają europejskim systemom finansowym.
Strach przed deregulacją gospodarki
Polacy, Czesi i Węgry obawiają się, że ich gospodarki po prostu nie przetrwają tak trudnego okresu. Okazuje się, że nie ufamy europejskim systemom finansowym, podejrzliwie patrzymy na Unię Bankową i opłaty związane z akcesją. Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze długo będziemy płacić w naszych złotówkach.
Jakie kraje nie mogą sobie pozwolić na wejście w strefę euro? Bułgaria, Chorwacja i Rumunia nie mają gospodarki, która mogłaby przyjąć nową walutę i przejść z niewielkim szwankiem okres przejściowy. Tak więc jeszcze przez długi okres Unia nie będzie jednolita co do waluty. Chyba że nagle zmienią się przepisy. Jednak ten scenariusz wydaje się być mało prawdopodobny.