Edyta Pazura przyznała się do choroby, przez cały czas milczała. „Trzeba leczyć i pilnować”
Edyta Pazura znana jest ze swojej szczerości w mediach społecznościowych. Gdy trzeba odpowiedzieć stanowczo i z klasą na krytykę, robi to, a kiedy dostanie intymne pytanie od fanów, też raczej nie wstrzymuje się z odpowiedzią. Tak było ostatnio.
Żona Cezarego Pazury urządziła bowiem na Instagramie sesję pytań i odpowiedzi, w ramach której jeden z obserwujących dopytał się o jej zdrowie. Jak się okazuje, Edyta od dawna zmaga się z chorobą, z którą nie chciała się specjalnie afiszować.
Edyta Pazura o swojej chorobie
To, z czym boryka się żona Cezarego Pazury, nie jest widoczne gołym okiem. Objawy jednak wcale nie muszą być oczywiste dla innych, by były problematyczne dla męczącej się z nimi osoby. Tak właśnie jest w przypadku chorej tarczycy, z którą zmaga się Edyta Pazura. To zresztą w ostatnim czasie schorzenie, które jest coraz częściej wykrywane u kobiet. Użytkownik, który zapytał o to influencerkę, dodał, że teraz zmaga się z tym prawie każda Polka.
Choć Edyta przyznała się do schorzenia, zaznaczyła, że nie miała wcześniej potrzeby, by się tym chwalić. Teraz zrobiła to tylko ze względu na to, że ją o to zapytano. Przy okazji zwróciła uwagę na dosyć niestosowny trend, który jest związany z tą dolegliwością. Część posiadających ten sam problem influencerek otwarcie o nim mówi, często zrzucając na niego inne niepowodzenia życiowe. Żona Cezarego Pazury absolutnie nie chce szukać takich wymówek i po prostu trzyma pieczę nad tym, by tarczyca nie męczyła jej przesadnie. Da się to zrobić dzięki odpowiedniemu żywieniu, suplementacji i stylowi życia.
– Trzeba leczyć i pilnować – skwitowała dojrzale Edyta.
Przy okazji tej samej sesji pytań i odpowiedzi influencerka zdradziła także, gdzie w tym roku wybiera się na wakacje. Choć nie sprecyzowała, z kim pojedzie, możemy spodziewać się, że u jej boku nie zabraknie męża czy najmłodszych pociech. Gdzie wobec tego się wybiera? Wprost napisała, że jej tegorocznym celem jest Kalifornia.
Taka lokalizacja nie może nikogo dziwić, bo Edyta Pazura bardzo lubi zwiedzać świat i jego jak najdalsze od Polski zakamarki. Raptem kilka tygodniu temu wróciła z podróży po Afryce. W Tanzanii pojawiła się chociażby w centrum zdrowia dla dzikich zwierząt i zapozowała koło pacjenta-geparda.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Tuż przed śmiercią Krzysztof Krawczyk podjął kluczową decyzję. Rodzina do dziś nie może się porozumieć
- Ruszyła pilna akcja. Chodzi o zanieczyszczenie toksynami
- Zygmunt Chajzer zabrał głos ws. syna. Aferę skomentował krótko i dosadnie