Edyta Górniak trafiła na silną terapię. Walczy z uzależnieniem. Czuła się pobudzona od samego zapachu
Edyta Górniak wyjechała do Azji, jednak jak się okazuje, jej wyjazd nie jest czysto rekreacyjny. Wyszedł na jaw prawdziwy powód, który wielu wprawił w osłupienie. Piosenkarka przebywa na silnej terapii!
Gwiazda opowiedziała o kulisach walki z uzależnieniem. Wiemy, co jest jej używką.
Znamy powód, dla którego Edyta Górniak rozpoczęła terapię
Nie od dziś wiadomo, że praca w show-biznesie szczególnie często wpędza gwiazdy w różne uzależnienia, z którymi część nie jest w stanie sobie poradzić. Życie w ciągłym stresie oraz przed obiektywami kamer, które bacznie śledzą każdy ich krok, niekorzystnie wpływa na ich stan psychiczny. Do tego dochodzi publiczne przeżywanie problemów, co tylko pogarsza sprawę.
Jak się niedawno okazało, Edycie Górniak podzieliła los większości gwiazd w tym aspekcie. Piosenkarka przyznała się do popadnięcia w nałóg. W rozmowie z “Super Expressem” ujawniła, że mocno uzależniła się od kofeiny, a jej wyjazd do Azji podyktowany jest terapią.
Edyta Górniak otworzyła się na temat uzależnienia
Edyta Górniak kilka ostatnich tygodni spędziła w Indonezji, gdzie poddała się detoksowi organizmu. Wierzy, że pomoże jej to w walce z uzależnieniem od kofeiny. 50-latka przyznała, że zdecydowała się na ten krok przez wzgląd na skutki nałogu. W rozmowie z “Super Expressem” przyznała, że kofeina niszczy jej zdrowie.
- We właściwych proporcjach wiele rzeczy jest wskazanych lub zwyczajnie naturalnych dla organizmu. Ale sześć kaw dziennie z pewnością nie. Często mam przez to zakwaszony organizm i czuję, jak obciążam w ten sposób wątrobę - wyznała szczerze piosenkarka.
Podkreśliła, że przez większość życia nie była fanką kawy, ale z racji pełnionego zawodu z czasem się to zmieniło:
- Teraz jestem prawie fanatykiem, bo, prawdę mówiąc, na sam zapach dobrej kawy jestem w lepszej formie.
Edyta Górniak opowiedziała, co spowodowało u niej uzależnienie
Edyta Górniak doskonale zdaje sobie sprawę z powodu, dla którego tak często sięga po kofeinę:
- Przesadzam z kawą, wiem. I nie chcę tego usprawiedliwiać, ale kiedy pracuję kilka miesięcy bez przerwy, na regenerację często po prostu brakuje mi sił i energii - powiedziała w rozmowie z “Super Expressem”.
- Dla ilości tematów, które muszę codziennie skoordynować, potrzebuję dobrej koncentracji. Bo przy dużych projektach, a głównie przecież takie robię, błąd jest właściwie niedozwolony. Więc, krótko mówiąc, nie starcza mi czasem energii w stosunku do ilości pracy, wtedy nadużywam kofeiny - dodała artystka.
Wiadomo, że ostatnimi czasy gwiazda dużo i ciężko pracowała. Przez ostatnie miesiące wielokrotnie przekraczała swoje limity.
- Dlatego jestem obecnie na bardzo silnej terapii. Czuję się... Tak sobie, prawdę mówiąc - przyznała ze smutkiem Edyta Górniak.