Lifestyle.Lelum.pl Programy Niezręczna sytuacja w Dzień dobry TVN. Czarny humor komika nie wszystkim się spodobał

Niezręczna sytuacja w Dzień dobry TVN. Czarny humor komika nie wszystkim się spodobał

12 lutego 2021
Autor tekstu: Redaktor Redaktor

Niezręczna sytuacja w Dzień dobry TVN. Jeden z gości rzucił żartem, który nie wszystkim na wizji przypadł do gustu. Siedząca wraz z nimi psycholożka oznajmiła, że nie chce śmiać się z podobnych dowcipów. Na szczęście prowadzący szybko przywrócili sytuację do normy.

W Dzień dobry TVN nie brak trudnych sytuacji. Program nagrywany jest na żywo i nieraz prowadzący muszą zmagać się z trudnymi gośćmi lub własnymi problemami w studiu.

W różnych sytuacjach prowadzący muszą zachować zimną krew albo przynajmniej umieć ugryźć się w język . Czasem jednak to ich goście przysparzają im większych problemów.

Niezręczna sytuacja w Dzień dobry TVN. Komik zażartował, ale nie wszystkim było do śmiechu

Walentynki coraz bliżej i w mediach pojawia się coraz więcej programów i artykułów, które pomogą zaplanować ten wyjątkowy wieczór lub dowiedzieć się nieco o tym, jak spędzą go inni.

Również Dzień dobry TVN postanowiło zaprosić gości i porozmawiać o tym, jak oni planują spędzić święto zakochanych i co myślą o presji związanej z jego obchodzeniem. Prowadzącymi byli Andrzej Sołtysik i Anna Kalczyńska.

Wśród gości zasiedli Odeta Moro, Maria Rotkiel i Antoni Syrek-Dąbrowski .

W pewnym momencie z tematu chciał nieco zażartować w swoim stylu komik, Syrek-Dąbrowski.

Ja jestem tradycjonalistą, biorę kwiaty i czekoladki i niosę mojej narzeczonej do aresztu śledczego na Grochowie . ( A co się stało?) J est przestępcą, takim skazanym, bo skradła moje serce. Naprawdę nie żyje, zmarła dla mnie bo mnie rzuciła i idę na grób i kładę, mam taki znicz w kształcie serduszka, jest romantycznie naprawdę (…) – mówił.

Prowadzący i większość gości zrozumiała żart, ale jedna osoba się wyłamała. Doszło do niezręcznej sytuacji.

„Nie zaryzykuję, raz zaryzykowałam i się źle skończyło”

Osobą, która zwróciła uwagę na to, że podobne żarty nie muszą bawić wszystkich, była psycholożka, Maria Rotkiel .

Ja sobie obiecałam słuchajcie, że przy takich sytuacjach nie będę się śmiała… więc wybaczcie mi bo nie chce potem po prostu tłumaczyć tego – mówiła.

Choć pozostali namawiali ją do tego, by dała Syrkowi-Dąbrowskiemu szansę, ta szła w zaparte.

Nie zaryzykuję, raz zaryzykowałam i się źle skończyło – powiedziała.

Nikt nie czuł się jednak urażony i po chwili wszystko wróciło na stare tory.

źródło: [obcas.pl]

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Obserwuj nas w
autor
Redaktor Redaktor
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy