Dramat prowadzącej ,,Pytania na śniadanie”. Najpierw rozwód, później śmierć najbliższej osoby
33-letnia Małgorzata Opczowska od jesieni 2020 roku jest prowadzącą słynnego, porannego programu Telewizji Polskiej Pytanie na śniadanie. Ostatnie miesiące były dla niej naprawdę dramatyczne. Najpierw rozwiodła się ze swoim małżonkiem, co bardzo mocno przeżyła, a następnie zmarł jej ukochany tata.
Małżeństwo prowadzącej Pytanie na śniadanie trwało 9 lat. Przed całkowitym załamaniem uratowała ją świadomość, że ma dla kogo żyć, o czym opowiedziała w jednym z wywiadów.
Prowadząca Pytanie na śniadanie przeżyła prawdziwy dramat
Mimo młodego wieku Małgorzata Opczowska jest naprawdę doświadczoną dziennikarką i ma za sobą długi staż w wielu redakcjach i programach. Swoją karierę rozpoczęła w roku 2014. Pracowała m.in. w TVN, gdzie prowadziła programy śniadaniowe, czy teleturnieje, po czym przeszła do Telewizji Polskiej.
Rozpoznawalność 33-latce przyniosła praca w Pytaniu na śniadanie, w którym występuje od jesieni 2020. Niestety ostatnie miesiące przyniosły jej dwie fatalne zdarzenia, które mocno wpłynęły na życie dziennikarki. W listopadzie ubiegłego roku jej 9-letnie małżeństwo się zakończyło, o czym opowiedziała w rozmowie z Faktem.
– Nadal jest to dla mnie traumatyczne przeżycie. Rozwód był dla mnie bolesny, rany są zbyt świeże i głębokie, był to dla mnie osobisty cios, w końcu za mąż wychodzi się z miłości na dobre i na złe – móiwła Małgorzata Opczowska.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Rozwód pociągnął za sobą kolejne przykre zdarzenie w życiu prezenterki telewizyjnej. Wiosną br. zmarł ukochany tata Opczowskiej. To wszystko sprawiło, że prowadząca Pytanie na śniadanie zaczęła czuć się fatalnie, jednak na duchu podtrzymywał ją ukochany syn i świadomość, że ma dla kogo żyć.
– Mam za sobą trudne miesiące, a posiadanie dziecka to najlepsze lekarstwo na wszystkie problemy. Dzięki niemu chce mi się wstać z łóżka, bo wiem, że nie mogę się załamać. Mam dla kogo być radosna i dla kogo żyć – mówiła słynna prowadząca.
Wierzymy, że w życiu prezenterki wszystko się ułożyło.
Zobacz zdjęcie:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Małgorzata Opczowska ma za sobą ciężkie chwile, jednak przyznała, że na duchu podtrzymywał ją syn i świadomość, że ma dla kogo żyć.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Na jaw wyszła prawda o dramacie Dody, terapia jej nie pomogła. ,,Jest tragedia”
- Sukienka Kasi Cichopek to hit lata, ale nie każda kobieta może sobie na nią pozwolić. Cena ścina z nóg
- Syn Piotra Żyły przeszedł konfirmację. Poruszona Justyna pokazała zdjęcie chłopca
Źródło: radiozet.pl