Dorota Zawadzka wyniosła się do namiotu. Teraz wyjawiła prawdę, dlaczego podjęła taką decyzję
Dorota Zawadzka swego czasu była jedną z najpopularniejszych osób w telewizji, a to za sprawą hitowego programu “Superniania”. Psycholog kilka lat temu zdecydowała się odejść z show-biznesu, a ostatnio wyprowadziła się z Warszawy. Musiała jednak mieszkać w namiocie.
O wszystkim opowiedziała swoim fanom w mediach społecznościowych. Publikowała zdjęcia i filmy, na których wyraźnie widać, jak przyszło jej nocować.
Dorota Zawadzka wyniosła się do namiotu
Media społecznościowe Doroty Zawadzkiej zostały w ostatnim czasie zapełnione materiałami z jej nowego, ale jednak tymczasowego miejsca zamieszkania. Tym został zwykły, turystyczny namiot. Na zdjęciach widać, że jest przestrzenny i dobre zagospodarowany.
Zresztą nie tylko jego wnętrze, bo psycholog pokazywała też, że przed namiotem rozstawiony został stolik, przy którym można raczyć się kawą. Zawadzka dobrze się więc urządziła i nie przeszkadzają jej nawet niskie temperatury w nocy. Zaopatrzyła się bowiem w ciepły śpiwór.
Tak wygląda grób Kory 5 lat po jej śmierci, wzrok ściąga ukryta pod kwiatami rzecz. Dziś rocznica jej urodzinDlaczego Dorota Zawadzka tak mieszka
Choć w pierwszej chwili widok takich warunków mógł zaniepokoić fanów Zawadzkiej, ta szybko wyjaśniła, że nie ma powodów do obaw. Dlaczego więc mieszka w namiocie? Jak się okazuje, dom na prowincji, do którego wprowadziła się z partnerem, jest remontowany.
Para nie chciała na ten czas przeprowadzać się do hotelu, a życie w namiocie to świadomy wybór. Zawadzka chciała doświadczyć bliskości z otaczającą ją naturą i kompletnie tego nie żałuje. Cieszy się, że budzi ją śpiew ptaków i czerwcowe słońce.
Dorota Zawadzka wróciła na chwilę do Warszawy
Choć Dorota Zawadzka potrzebowała uciec ze stolicy w spokojniejsze miejsce, w ostatnim czasie znalazła ważny powód, by na chwilę do niej wrócić. Wraz z ukochanym przyjechała do Warszawy w ubiegłą niedzielę, by uczestniczyć w opozycyjnym marszu.
Opublikowała zdjęcia, na których dobrze widać, jak wiele osób poza nią się stawiło. Jedna z fotek przedstawia kompletnie zatłoczone metro. Na innej widać całe tabuny ludzi idące wzdłuż jednej z ulic Warszawy.
Zobacz post: