Dominika Tajner wyznała, dlaczego musiała poddać się operacji: „Na USG okazało się, że mam wielkiego guza”

Dominika Tajner szczerze o chorobie

Kilka dni temu – w instagramowej relacji – była żona wokalisty Ich Troje poinformowała, że trafiła do szpitala.

– Dzień dobry, kochani. Ja już w szpitalu w Katowicach. Nie wspominałam nic wcześniej, ale mówiłam wam, że tamten weekend był dla mnie bardzo ważny. Jestem gotowa do operacji. Trzeba to przeżyć – napisała, nie ujawniając jednak szczegółów.

Po kilkudziesięciu godzinach od zabiegu w mediach społecznościowych pojawiło się wyjaśnienie Dominiki. Nie kryła ona wzruszenia.

– USG okazało się, że mam guza, wielkiego guza, 3 centymetry. Nie wyglądało to za dobrze. Pojechałam na biopsję, pobrano materiał i przyszły wyniki. Na szczęście okazało się, że nowotwór nie jest złośliwy, ale zmiany trzeba było usunąć. […] Było to stadium łagodne. Dzięki klinice udało się szybko zoperować tę pierś i pozbyć tego potworka. W piątek operacja się udała, wszystko jest dobrze – przyznała.

Zaapelowała jednocześnie do obserwujących ją kobiet, by te regularnie badały swoje piersi, a także poddawały się rutynowym badaniom. Udostępniła również część wiadomości prywatnych, które otrzymała od fanek.

– Wydaje nam się, że nas to nie dotknie. Brawo, że o tym mówisz. Dużo siły i zdrowia – brzmiała jedna z nich.

– Dotarł do mnie przekaz. Jutro zapisuje się na badanie piersi. Dziękuję – napisała zaś inna z internautek.

Dominice życzymy bardzo dużo zdrowia.

Źródło: Pomponik

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Nie żyje polski sportowiec. 41-latek był legendą w swoim zespole
2. Z zagranicy przyszła paczka. Adresatem Jacek Jaworek
3. Na zdjęciu ukryta jest panda. Tylko 5% osób jest w stanie odnaleźć zwierzę