Lincz w polskiej wsi, wszyscy mieszkańcy pod domem mężczyzny. Doszło do dantejskich scen, ludzie oszaleli
Sprawą zajęli się reporterzy popularnego programu Polsatu, Interwencja. Konflikt trwa od kilku lat i wcale nie słabnie. Mieszkańcy miejscowości mają już dość niekończących się waśni. Dom znienawidzonego sąsiada stał się miejscem protestu. Co ciekawe rzeczywistość przeplata się ze znanym wszystkim Polakom konfliktem z filmu, chodzi bowiem o płot.
Dom jednego z mieszkańców polskiej wsi był otoczony dziesiątkami osób, które pikietowały przeciwko jego właścicielowi. Lincz był wynikiem długoletniego konfliktu mężczyzny z jego sąsiadem, który w końcu włączyła się cała wieś. Mieszkańcy mają dość tego, że są ofiarami waśni dwojga sąsiadów.
Dom znienawidzonego sąsiada miejscem linczu
Mieszkańcy wielkopolskiej wsi Drzewce przechodzą prawdziwe piekło z powodu konfliktu dwóch rodzin. Chodzi o płot, który dzieli dwa gospodarstwa, a który po 27 latach, został przesunięty przez Pana Mariusza o 15 centymetrów, zrobił to na mocy poprawnego wydzielenia działki. Sąsiad, któremu przesunięto płot, wytoczył w tej sprawie powództwo, które wygrał i to jego zdaniem jest powód złości sąsiadów:
– Główną przyczyną było wygrane przeze mnie postępowanie rozgraniczeniowe – wyjaśnia pan Patryk.
Z kolei zdaniem pani Mariusza i jego żony pani Anny, pan Patryk postąpił agresywnie, wycinając płot:
-Ten płot stoi już 27 lat. Ale nie chcieliśmy zrobić problemu, więc posunęliśmy tak, jak wymierzyli. W tym czasie pan Patryk w nocy wyciął nam ten płot – opowiada pani Anna w programie.
- Witold Pyrkosz zmarł 3 lata temu. Widok jego grobu wywołuje morze łez, niewiarygodne, gdzie się znajduje
- Był pewny, że ma wyłączony mikrofon. Nagle wszyscy w Sejmie usłyszeli wulgarne hasła
- TVP przekazało tragiczne informacje. Właśnie, po 26 latach, zidentyfikowane zwłoki, sprawdziło się najgorsze
Mieszkańcy mają dość
Wkrótce zwaśnione rodziny zaczęły sięgać po inne metody wzajemnej agresji. Pan Patryk, oskarżył pana Marcina, że ten obnażał się przed jego matką. Mężczyzna został uniewinniony i wystąpił o zakaz zbliżania się do siebie przez pana Patryka. Poza tym pan Patryk miał obrażać innych mieszkańców wsi:
-Zaczął udostępniać zdjęcia mojego nieżyjącego taty. Od pół roku nie żyje. Zaczął udostępniać zdjęcia i pisać, że Gabriel nie wychował swojego syna – obrażał jednego z mieszkańców pan Patryk, jak podają autorzy programu Interwencja.
Mieszkańcy wsi czują się nękani, obrażani i terroryzowani przez pana Patryka. Postanowili wyrazić swój sprzeciw, zbierając się pod jego domem. Uważają, że mężczyzna czuje się bezkarny, mimo że w prokuratorze toczy się postępowanie w jego sprawie.
– Oni nie boją się nikogo i niczego. Oni mogą robić wszystko, my nie możemy nic. My nie możemy spokojnie przejść z dzieckiem, a nie daj Boże, by dziecko samo przeszło, to nie ma mowy – powiedział reportażyście pan Paweł, mieszkaniec wsi.
Mieszkańcy Drzewiec postanowili w końcu coś zrobić z nękającym ich sąsiadem. Mają nadzieję, że wspólny protest pod jego domem w końcu przyniesie jakieś rezultaty.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Pod domem mężczyzny zebrali się wściekli mieszkańcy. Mają dość nękania przez sąsiada.
ZOBACZ TEŻ:
- Nagły zwrot akcji ws. Tomasza Komendy. Rodzina jest bezradna, koszmar powrócił
- Los koni z Morskiego Oka przesądzony. Niestety, zapadła decyzja
- Codziennie obstawiał te same numery w Lotto. Po 20 latach spojrzał na nie jeszcze raz i wszystko sobie uświadomił, do oczu napłynęły mu łzy
- Związki między pracownikami. Czy mogą zostać zakazane przez przełożonych?
- Druzgocące sceny na polskiej drodze. Ucierpiały trzy nastolatki, policja opublikowała porażające nagranie z wypadku
- 10 minut i gotowe, najpyszniejsze pod słońcem pierogi leniwe od Ani Starmach. Dosłownie rozpływają się w ustach
Źródło: interwencja.polsatnews.pl