Deynn już została twarzą marki kosmetycznej. Klienci: „To ANTYREKLAMA! Nikt inny nie chciał z wami współpracować?”
Deynn została ambasadorką znanej marki kosmetycznej. Nagrodą w konkursie, który zorganizowała firma jest wyjazd do SPA z influencerką. Nie każdemu się to spodobało. W internecie zawrzało.
Czy decyzja o zostaniu twarzą firmy, sprzedającej kosmetyki okaże się dla dziewczyny zbawienna, a może wręcz przeciwnie? Przekonamy się już niebawem.
Kim jest Deynn?
Deynn, a tak naprawdę Marita Surma to dziewczyna, której popularność przyniosła aktywność na portalach, takich jak Snapchat czy Instagram. Jej parterem jest Daniel Majewski, trener fitness. Zarówno Marita, jak i Daniel pasjonują się tematyką ćwiczeń fizycznych i aktywnie działają w tej sferze zawodowej. Jest o nich bardzo głośno. Deynn i Majewski w 2017 roku wydali książkę Trening życia. Deynn & Majewski trenuje.
Z jaką marką współpracuje Deynn?
Chodzi o Skin79 Polska. To sklep, który specjalizuje się w sprzedaży kosmetyków pielęgnacyjnych, inspirowanych pielęgnacją koreańską. Ma bardzo dużo wiernych klientów. Czy teraz odwrócą się od firmy? Wiele na to wskazuje.
Oto komentarze pod postem, ogłaszającym współpracę z Maritą:
– Hahahhaha o matko ???. Jestem Waszym stałym klientem od 2016 roku, ale po Waszych ostatnich (anty)reklamach z Deynn i innymi pseudocelebrytami po prostu odechciewa się robić u Was zakupy. Weźcie przykład ze sklepu Beautikon, którego produkty reklamują piękne Koreanki, a nie instagramowe guru. – czytamy.
– Zawistni ludzie.. co was to interesuje, kto jest ambasadorką firmy…? Lubię produkty, są dobre, to kupuje, a nie jakieś śmieszne teksty typu nie kupię już nic bo Deynn, bo antyreklama itd. Nie podoba się, to nie bierz udziału w konkursie. Wszytko w temacie. Po prostu porażka! – brzmi kolejny komentarz.
– Skin79 uprzejmie proszę o wskazanie swoim stałym klientom uzasadnienia Waszego wyboru. Nic nie przychodzi mi na myśl, czym mogliście się kierować przy wyborze niesłychanie wulgarnej, niekulturalnej, toksycznej i zabijającej publicznie zwierzęta (przypominam o biednych jaszczurkach) osoby, która ma reklamować Waszą markę. Chyba tylko konkurencyjna cena pseudo celebrytki. Straszna antyreklama marki, bardzo to źle świadczy o polskich przedstawicielach marki! – czytamy.
[ngg_images source=”galleries” container_ids=”70″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_imagebrowser” ajax_pagination=”1″ order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]
ZOBACZ TEŻ:
- Mel B oficjalnie: „Idę na odwyk! Znalazłam się w punkcie KRYTYCZNY!”
- Windows 95, pamiętacie go jeszcze? Wraca jako aplikacja i FURORĘ
- Operacja piersi, która wymknęła się spod kontroli. 26-latka ma największy biust w kraju!
źródło: pudelek.pl
