Depresja, cukrzyca, bezdech senny. Olaf Lubaszenko był już na równi pochyłej, aż dostał nieoczekiwane wsparcie. “Opamiętaj się”
6 grudnia 2023 roku urodziny świętował jeden z najwybitniejszych aktorów i reżyserów na polskiej scenie filmowej. Olaf Lubaszenko doczekał się godnej podziwu kariery, której może zazdrościć mu niejedna gwiazda kina. Właśnie skończył 55 lat, jednak jeszcze kilkanaście lat temu mierzył się z problemami, które wydawały mu się przytłaczające do tego stopnia, że chciał zniknąć. Nagle otrzymał nieoczekiwane wsparcie, które go uratowało.
Olaf Lubaszenko wiele przeszedł
Olaf Lubaszenko jest jednym z najbardziej cenionych polskich aktorów. Jednocześnie jest również cenionym reżyserem, którego produkcje zdobyły uznanie niejednego krytyka. Choć wielu fanów może zaskoczyć ten fakt, gwiazdor wcale nie wziął swojej przyszłości ze światem filmu. Mimo tego, iż po raz pierwszy wystąpił na wielkim ekranie w wieku 13 lat, nie chciał być aktorem jak jego ojciec, z którym nie miał dobrego kontaktu. Okazuje się, że przez trudny okres dojrzewania musiał przebrnąć bez jego pomocy.
Nawoływanie aktorskiego świata było jednak zbyt przekonujące, by Olaf Lubaszenko mógł się od niego odciąć. Miał wrodzony talent, który w krótkim tempie sprawił, że doczekał się wielkiej kariery. I choć na tle zawodowym osiągał znaczne sukcesy, tak prywatnie zaczęło dotykać go coraz więcej problemów. Przełom nastąpił, gdy aktorowi z czasem przestano oferować kolejne role. Nastąpił mroczny czas w życiu Lubaszenki. Powoli zaczęły przytłaczać go kolejne choroby.
Problemy zdrowotne Olafa Lubaszenki
Stan zdrowia Olafa Lubaszenki zaczął się pogarszać. Było związane to z chwilowym brakiem pracy, który zaczął mu bardzo doskwierać. W tym samym czasie media zaczęły dosadnie komentować jego wygląd i rosnącą tuszę. Podczas występu w programie Kuby Wojewódzkiego wyznał, że w pewnym momencie przestał kontrolować swoją wagę. Doprowadził to do tego, że nie był w stanie zapiąć pasów bezpieczeństwa w samolocie, ponieważ te były krótsze niż obwód w talii. Przez problemy z nadwagą czuł wyrzuty sumienia, że występuje w serialu “Barwy szczęścia”.
Okazuje się, że aktor nie był w stanie wpłynąć na swoją wagę przez kolejną chorobę, z którą się mierzył, czyli depresję.
Moja waga jest objawem, a nie przyczyną. Z przyczyną sobie poradziłem. Tyle że naprawdę nie ma znaczenia, co było pierwsze - depresja i otyłość to upiorne siostry bliźniaczki. Świetnie ze sobą zgrane i dopasowane – tłumaczył w rozmowie z “Newsweekiem”.
To nie był koniec problemów ze zdrowiem Olafa Lubaszenki. Okazuje się, że chorobami, którym sprzyjają nadwaga i depresja, są cukrzyca oraz bezdech senny.
Zazwyczaj składa się na to wiele czynników. Poczucie wypalenia zawodowego, osamotnienie, brak rozmowy z bliskimi i takie modne, obowiązujące dokoła myślenie, że ja sobie dam radę. Jakoś to sobie „rozchodzę”. To jest takie zbyt optymistyczne” – wyznał aktor.
ZOBACZ TEŻ: Kolejna tragedia w rodzinie Olafa Lubaszenki. Śmierć przyszła nagle, córka przekazała najgorsze
Olaf Lubaszenki otrzymał pomoc w decydującym momencie
Olaf Lubaszenko dotarł do momentu, gdy uświadomił sobie, że nie jest w stanie tak dłużej żyć. Postanowił podjąć walkę o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. By zrzucić wagę, planował operację zmniejszenia żołądka, jednak ostatecznie udało mu się zejść 80 kilo w dół bez ingerencji lekarzy. W całym procesie bardzo dużą rolę odegrali jego bliscy, mama oraz partnerka.
Człowiek próbuje to tłumić przy pomocy używek, bezsensownego, szybkiego życia. To pomaga tylko na chwilę, a potem jest gorzej i gorzej. Można rozpoznać sygnały, że coś takiego nadchodzi, że zbliża się depresja, coś bardzo niebezpiecznego, tylko że człowiek, jak to zwykle bywa przy próbie samoanalizy, potrafi się bardzo dobrze oszukiwać. Żeby zdiagnozować się samemu, nie ma na to większych szans. Z tym nie wolno sobie radzić samemu, bo w pewnym momencie już się nie da – wyznał w tym samym wywiadzie.
Pomoc odeszła również z niespodziewanej strony. Aktora postanowił wesprzeć również jego ojciec, Edward Linde-Lubaszenko. W jednym z wywiadów skierował do syna przełomowe słowa:
Synu, kocham się, opamiętaj się, nim będzie za późno.
Z czasem ich relacja zaczęła się poprawiać. 6 grudnia Olaf Lubaszenko skończył 55 lat i ma na swoich barkach o wiele mniej problemów niż w przeszłości. Jednak ponad wszystko ma przy sobie bliskich, ojca i partnerkę, na których pomoc zawsze może liczyć. Niestety swoją mamę aktor pożegnał w kwietniu tego roku.
źródło: viva.pl