Darczyńca zostawił skrzynię przed domem dziecka, a TERAZ takie wieści! Przekazano, co zrobią z fortuną
Kilka dni temu media obiegła wiadomość o zaskakującej darowiźnie, jaką otrzymał dom dziecka w Długiem koło Jasła. Skrzynia wypełniona słodyczami i sporą ilością gotówki wzbudziła duże zainteresowanie.
Udało się już zidentyfikować prawdopodobnego tajemniczego darczyńcę, a pieniądze wpłynęły już na konto domu dziecka.
Darczyńca zostawił skrzynię pod domem dziecka
Tajemniczy darczyńca miał pojawić się z dwoma zamaskowanymi towarzyszami, co miało ich ochronić przed kamerami. Zostawili wielką skrzynię obwiązaną łańcuchem i kłódką na kod, po czym pospiesznie odeszli. Jeden z wychowawców zobaczył skrzynie i obawiając się, że może być niebezpieczna, wezwał policję. W jej asyście otworzono skrzynię, do której lokalna redakcja otrzymała kod – 777.
Jak się okazało, w środku znajdowało się dużo słodyczy oraz 100 tysięcy złotych w gotówce.
To WŁAŚNIE on podłożył tajemniczą paczkę pod dom dziecka. Szokujące, kim jest darczyńca. Szczęka opadaDarczyńca przekazał domu dziecka 100 tysięcy złotych. Co z nimi zrobią?
Pieniądze ze skrzyni zostały początkowo zdeponowane w bezpiecznym miejscu, ale po kilku dniach wpłacono je na konto placówki.
– Zastanowimy się wspólnie z dziećmi i wychowawcami, jak wykorzystamy ten dar. Potrzeby są ogromne, ale też kwota jest duża. Dlatego chcemy ją rozsądnie zagospodarować. Pewnie przydałby się jakiś remont, przybory i sprzęty. Z pewnością część pieniędzy zostanie przeznaczone na coś ekstra dla wychowanków. Może jakiś wyjazd? Na spokojnie to wspólnie przedyskutujemy… – powiedziała dyrektorka Domu Dziecka portalowi „Fakt”.
Darczyńca wciąż się nie ujawnił
Jak przekazano w rozmowie, personel domu dziecka nie wie, dlaczego ktoś zdecydował się przekazać darowiznę akurat ich placówce. Zgodnie z domysłami darczyńcą ma być lokalny influencer Budda, a właściwie Kamil Labudda, który w dniu przekazania skrzyni opublikował na swoim Twitterze: „Skrzynka pełna Cashu wypełnionaaaa aż po brzegiiiii (…)”.
– Nikt się z nami nie skontaktował. Tylko domyślamy się, kto to mógł zrobić. Moim marzeniem jest, aby mu podziękować osobiście, ale pewnie nie będzie to możliwe. Naszą wdzięczność i radość nie są w stanie wyrazić słowa. Jesteśmy pełni podziwu dla tego darczyńcy. To wspaniały człowiek! – powiedziała dyrektorka domu dziecka.
Źródło: Fakt, krosno112.pl