Czegoś takiego w telewizji jeszcze nie było. Dziś Polacy będą oglądać TVP
Już dzisiaj w TVP 1 będziemy mieli niepowtarzalną okazję, aby na żywo obejrzeć premierę ważnego spektaklu. Takie momenty jak ten, z pewnością nie zdarzają się w polskiej telewizji często. Coraz chłodniejsze wieczory sprzyjają wieczornemu relaksowi przy telewizorze, a jeżeli można to połączyć z korzystaniem z zasobów kulturalnych, tym bardziej warto pozwolić sobie na chwilę przyjemności, z dala od myśli o obowiązkach codziennych.
To właśnie ta sztuka wystawiana jest niezwykle rzadko
Już dzisiaj na TVP 1 swoją premierę będzie miał wyjątkowy i nieoczywisty spektakl w reżyserii Agnieszki Gilińskiej, pod tytułem „Wiara nadzieja miłość. Taniec śmierci w pięciu obrazach”. Reżyserka przyznała, że ta sztuka jest jedną z najrzadziej wystawianych. Od dawna chciała zrealizować go dla Teatru Telewizji.
"Decyzja, że ją zrealizuje dla Teatru Telewizji, była dla mnie naturalna, od dawna o niej myślałam. Ja jakoś te teksty von Horvátha noszę w sercu. Cieszę się bardzo, że w 2012 r. w wydawnictwie ADiT ukazało się dwutomowe wydanie Dramatów zebranych, w którym znajduje się większość jego teatralnych tekstów, często wracam do ich lektury" - przyznała Agnieszka Gilińska, w rozmowie z PAP, czytamy na portalu e-teatr.pl
Gilińska zdradziła także, że wielokrotnie na przestrzeni ostatnich 30 lat sięgała po pozycje von Horvátha. Pomyślała, że przekaz, jaki niosą za sobą dzieła, są aktualne, dlatego warto wykorzystać je do budowania nowego repertuaru dla Teatru Telewizji.
O czym opowiada spektakl „Wiara nadzieja miłość. Taniec śmierci w pięciu obrazach”?
Austriacki dramaturg Ödön von Horváth, zasłynął dramatami poruszającymi kwestie wydarzeń społecznych , których akcja dzieje się w przestrzeni państwa, które znacznie ogranicza swobodę obywateli. Agnieszka Gilińska uznała, że problematyka, którą zawarł von Horváth w swoich dziełach, jest niezwykle aktualna, dlatego warto pokazać ją w formie sztuki, na szerszą skalę.
Ödön von Horváth pokazuje pewien rodzaj uwikłania w tryby społecznych uwarunkowań, bezsilność jednostki, tu dodatkowo młodej kobiety, wobec machiny systemu. W tym tekście to uwikłanie w system jest jednocześnie tragiczne i podkręcone do poziomu absurdu. Horváth opisuje silnie zhierarchizowany, klasowy świat, albo należysz do jakiejś grupy społecznej i pełnisz w niej jakąś istotniejszą lub mniej istotną funkcję albo nie istniejesz - tłumaczyła Gilińska.
Spektakl będzie pierwszą realizacją tekstu von Horvátha w Teatrze Telewizji. Twórczyni przedstawienia wyjaśniła także, że podczas tej sztuki człowiek będzie konfrontował się ze swoją samotnością, wobec narodzin i śmierci. Narracja zostanie przekazana poprzez losy oszukanej kobiety, która musiała zderzyć się wymiarem sprawiedliwości i systemem społecznym, wobec których, jako jednostka, pozostaje bezradna.
Gdzie i o której obejrzymy spektakl?
Jak poinformowano, realizacja filmowa ma zostać utrzymana w estetyce teatralnej, a naturalne przestrzenie mają przytłaczać bohaterkę i pokazywać jej bezsilność. Gilińska zapytana o pomysł na realizację, wyznała, że chciała stworzyć coś zgodnego z konwencją von Horvátha.
Myślę, że on pisał te sztuki jak scenariusze filmowe. Sądzę, że bardzo wyprzedził swój czas i że od strony dramaturgicznej sposób konstruowania scen, dialogów etc., jest bardzo filmowy - przyznała reżyserka.
Premiera spektaklu telewizyjnego "Wiara nadzieja miłość. Taniec śmierci w pięciu obrazach" będzie miała premierę już dzisiaj, 4 listopada o godzinie 20.30, na antenie TVP1.