Córka Marysi wtrąciła się z radami dla matki, co pocznie Henio? Ich związek czeka próba
Marysia i Henio w ostatnim czasie stali się jedną z najpopularniejszych par w programie “Chłopaki do wzięcia”. Producenci zdecydowali się na tyle rozwinąć ich wątek, że teraz w show pokazała się nawet córka uczestniczki. Ta z miejsca postanowiła zaangażować się w relację mamy.
Wszystko wskazuje na to, że relacja Marysi i Henia wejdzie na nowy etap. To dla nich wielka szansa, ale i spora próba.
"Chłopaki do wzięcia": Marysia odwiedziła córkę
W jednym z ostatnich odcinków pokazano odwiedziny Marysi u jej dorosłej już córki. Ta była żywo zainteresowana relacją swojej mamy, dlatego dopytywała ją o to, co czuje do Henia. Uczestniczka show jest z natury raczej nieśmiała, dlatego nieco wzbraniała się przed odpowiedzią. W końcu jednak przyznała, że lubi, a nawet kocha Henia.
Wówczas córka Marysi ożywiła się i ucieszyła, że mama wreszcie znalazła kogoś dla siebie. Podekscytowała się na tyle, że zaczęła już snuć plany na temat potencjalnej przeprowadzki mamy do Henia.
"Chłopaki do wzięcia": Marysia i jej córka szykują remont
Marysia chciałaby zamieszkać u Henia , ale nie za bardzo odpowiada jej to, w jakim stanie jest dom mężczyzny. Ten, gdy mieszkał sam, nie miał dla kogo o niego dbać, więc obecnie gospodarstwo nie prezentuje się na miarę swojego potencjału.
Marysia już nie raz sugerowała swojemu ukochanemu, że powinien nieco odświeżyć wnętrze, ale ten nie brał sobie tego do serca. Córka uczestniczki zasugerowała mamie, że ta musi postawić partnerowi warunek. Jeśli remontu nie będzie, to ona się nie wprowadzi.
"Chłopaki do wzięcia": Co chce wyremontować Marysia
W trakcie rozmowy przed kamerą Marysia wymieniła potencjalne kwestie, które można w domu Henia zmienić. Jak się okazuje, jest kilka uwag i zmiany wcale nie będą takie małe. Czy Henio zgodzi się na nie w imię miłości? W końcu korzyści będzie czerpała z tego nie tylko Marysia, ale również on.
- Już nie mówię, żeby jakieś rarytasy miał, ale żeby to miało ręce i nogi. Żeby to wyglądało jakoś — mówiła Marysia.
Zobacz post: