Co łączyło Marylę Rodowicz i Seweryna Krajewskiego? Byli bardzo blisko
Choć polski show-biznes wydaje się miejscem dość pojemnym, gwiazdy nierzadko rywalizują ze sobą o uwagę publiczności. Utrzymanie dobrych relacji i związków może być trudne, zwłaszcza jeśli celebryci obracają się w tej samej branży. Natomiast pary, którym się to udaje spotykają się zarówno z zainteresowaniem jak i krytyka fanów oraz mediów. Nie inaczej było w przypadku Maryli Rodowicz i Seweryna Krajewskiego. Jednak co tak naprawdę ich łączyło?
Połączyła ich wspólna miłość do muzyki
Maryla Rodowicz to niekwestionowana królowa polskiej sceny muzycznej. Dziś trudno byłoby znaleźć osobę, która nie znałaby “Małgośki” lub utworu “Niech zyje bal”. Gwiazda nie schodzi z estrady i nie cofa się przed nowymi wyzwaniami. Fanów zachwycają zwłaszcza jej wciąż zaskakujące, kolorowe kreacje.
Podobną rozpoznawalność zdobył kompozytor oraz lider zespołu Czerwone Gitary — Seweryn Krajewski. W piosenkach “Anna Maria” czy “Dzień jeden w roku” zachwyca szczególnie jego wyjątkowo ciepła barwa głosu.
Ostatni koncert Andrzejczaka. Tak zaśpiewał kilka dni przed śmiercią Natalia Kukulska w żałobie. "Wielka strata i smutek"Maryla Rodowicz i Seweryn Krajewski byli sobie bliscy
Para artystów spędzała kiedyś bardzo dużo czasu w swoim towarzystwie. Krajewski wielokrotnie tworzył dla Maryli. Ta współpraca zaowocowała wspomnianym utworem “Niech żyje bal”. Angielską wersję tego niezwykle poruszającego utworu zaprezentowali nawet przed amerykańską publicznością na World Song Festival. Po latach jednak nie wspominali tego wydarzenia pozytywnie, a to ze względu na kiepską organizację festiwalu.
Artyści towarzyszyli sobie również w ważnych momentach życia. Seweryn Krajewski był świadkiem na ślubie Maryli z Andrzejem Dużyńskim. Niestety coś później zakłóciło relację muzyków.
Koniec przyjaźni Maryli Rodowicz i Seweryna Krajewskiego
Długoletnia przyjaźń została jednak wystawiona na próbę. Nie wiadomo, czy doszło między nimi do konfliktu. Sytuacji nie poprawił również fakt, że artysta sprzedał cenną gitarę, którą dostał kiedyś w prezencie od Maryli Rodowicz. Artystka odkupiła później instrument od nowego nabywcy. Utrzymywanie kontaktu utrudnia też fakt, że Seweryn Krajewski mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych, dokąd przeniósł się wkrótce po tragicznej śmierci jego syna.