Był hitem sieci. Na Sylwestra życzył jej dużo, “bo lubił ją pić”. Straszne, co ona później zrobiła z jego życiem
Czas sylwestra co roku jest dniem, w którym wiele osób wysyła sobie noworoczne życzenia. Wśród nich nie brakuje nie tylko rymowanych wierszyków czy zabawnych obrazków, ale także gifów, memów czy filmików. Co roku niczym bumerang powracają dawne nagrania, które do dziś cieszą się ogromną popularnością.
Sylwestrowe virale
Jednym z sylwestrowych virali prawdopodobnie znanym świetnie wielu użytkownikom sieci jest zaskakująca odpowiedź na pytanie o sylwestrowe plany, jaka padła podczas jednej z ulicznych sond. Młody mężczyzna odpowiedział wówczas, że „będzie grać w grę”, a konkretnie w „Tomb Raider”.
I choć jego nagranie regularnie powraca w mediach i mediach społecznościowych w okresie końca roku, nie jest on pierwszą osobą, która stała się viralem z powodu swoich słów dotyczących sylwestra.
Sylwestrowe życzenia pana Krzysztofa sprzed lat stały się viralem
Innym znanym sylwestrowym viralem jest wypowiedź pana Krzysztofa, który podczas balu sylwestrowego podzielił się z dziennikarką TV Dami noworocznymi życzeniami .
Wspaniały to był rok, nie zapomnę go nigdy. A czego sobie życzę w 97? Tego samego co w 96. Dużo pieniędzy miałem, dużo wódki piłem, bo bardzo ją lubię, i dużo spałem.
Po wielu latach od tamtych pamiętnych słów, które nie zaginęły w czeluściach telewizji, pan Krzysztof powrócił w mediach społecznościowych. Mężczyzna pojawił się na tiktokowym kanale @alkoholik_z_tiktoka, gdzie opowiedział, jak dziś zapatruje się na wypowiedziane przed laty życzenia .
Pan Krzysztof skomentował życzenia wypowiedziane w sylwestra lata temu
Pan Krzysztof w filmiku skomentował treść życzeń, wypowiedzianych przez niego w sylwestrową noc na przełomie roku 1996/97. Dziś mężczyzna nie podchodzi do swoich słów przychylnie, nazywając je wprost „nieprzemyślanymi”. Jak się okazało, alkohol zniszczył jego życie i dziś zachęca innych do życia w trzeźwości.
Konstrukcja tych życzeń była, dzisiaj wiem o tym, bardzo, bardzo nieprzemyślana i głupia wręcz, bo niektórych może zachęcała do picia. Cóż mogę powiedzieć… Tylko tyle, że niestety wódka zniszczyła pół mojej rodziny. Pięćdziesiąt procent. Brata, bratową, bratanicę, nie ma już jej. Odeszli. Bezpośrednią przyczyną była właśnie wódka. Cóż mogę powiedzieć… Pozdrawiam serdecznie wszystkich, trzymam kciuki za niepijących. Jeszcze raz dziękuję. Nie pij dziś.
