Bandziorek z „Chłopaków do wzięcia” zdradził, jak wyglądają jego wieczory z Danusią. Nie narzekają na nudę
Tak wygląda codzienność bohatera „Chłopaków do wzięcia”. Bandziorek aż się zarumienił, kiedy mówił o swojej ukochanej. Zdradził, jak spędzają wspólne wieczory. Bardzo ceni sobie te chwile z Danusią.
Nawet, jeśli nie wszyscy widzowie wierzą w nagłą przemianę prawdziwego weterana z „Chłopaków do wzięcia”, trzeba przyznać, że odkąd jego związek z Danusią ujrzał światło dzienne, Bandziorek nie przestaje zaskakiwać. Teraz zdradził, jak wygląda jego rzeczywistość. Rano praca, a wieczorem miłe chwile z ukochaną.
Bandziorek już nie spędza wieczorów jak stary kawaler
Bardziorek i Danusia chętnie opowiadają przed kamerą o tym, jak teraz wygląda ich życie. Kobieta skupia się przede wszystkim na ich relacji i zapewnia, że w Krzysztofie zaszła potężna zmiana. Zauważyli ją też z resztą widzowie.
– Z pierwszych programów z jego udziałem, był chyba z tych najgorszych chłopaków do wzięcia. Prosty chłopak, zahukany, zapijaczony a teraz zmienił się o 180 stopni, chyba to zasługa tej Danusi – czytamy w komentarzach pod ostatnim filmem.
I rzeczywiście, bohater „Chłopaków do wzięcia” wygląda o wiele lepiej niż jeszcze kilka sezonów temu. Ma też pracę — pomaga przy renowacjach, remontach, wykończeniach i pracach budowlanych. Najważniejsze jednak, że sam, jak przekonuje, rzucił alkohol. I choć w temacie pracy był znacznie bardziej wylewny, zdradził też co nieco na temat wspólnych chwil z ukochaną.
– Jak jestem wieczorem z Danusią, to się nie nudzę nigdy – przyznał. – Siedzimy, oglądamy, rozmawiamy, telewizję oglądamy i później idziemy spać. I rano wstajemy. I do pracy.
Być może opis ten pasowałby do wieczoru starego kawalera — jednak wygląda na to, że u boku kobiety Bandziorek nareszcie odnalazł to, czego szukał przez 10 lat na antenie — bliskość drugiej osoby i rodzaj więzi.
Wszystko wskazuje na to, że parze na razie bardzo pasuje życie „na kocią łapę” i nie planują małżeństwa, ani tym bardziej zakładania rodziny. Pozostaje nam więc tylko życzyć im wytrwałości i powodzenia w dalszej, wspólnej drodze.
fot. facebook.com/chlopakidowziecia
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: