Babiarz został wezwany na dywanik. Prezes TVP już podjął decyzję
Zawieszenie Przemysława Babiarza podczas IO Paryż 2024 odbiło się szerokim echem w mediach. Podobnie zresztą jak sama wypowiedź, która całą aferę wywołała. Teraz Przemysław Babiarz trafił na dywanik do władz stacji. Prezes TVP już podjął decyzję. Babiarz może odetchnąć?
Przemysław Babiarz został zawieszony za kontrowersyjną wypowiedź
Przypomnijmy, że Przemysław Babiarz był jedną z osób, która komentowała ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu dla polskich widzów. Znany ze swojego profesjonalizmu dziennikarz nie ugryzł się w porę w język i zaliczył poważną wpadkę.
Słowa Przemysława Babiarza na temat piosenki Johna Lennona wywołały burzę. Nowe władze TVP nie chciały być kojarzone z kontrowersyjnymi poglądami, zadecydowały więc o zawieszeniu komentatora.
Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie - to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich – oświadczenie TVP cytował portal “Pudelek.pl”.
Władze TVP wezwały Przemysława Babiarza na dywanik
Jak dowiedział się popularny tabloid, wieczorem 31 lipca Przemysław Babiarz przyleciał z Paryża do Warszawy specjalnie, aby stawić się na spotkanie z władzami TVP.
W czwartek 1 sierpnia rano miał bowiem stawić się na spotkanie z prezesem TVP Tomaszem Sygutem oraz dyrektorem TVP Sport Jakubem Kwiatkowskim w siedzibie TVP na Woronicza - czytamy na łamach Fakt.pl.
Jak przebiegła rozmowa?
Dziennikarzom “Faktu” udało się ustalić, że rozmowa przebiegła w spokojnej atmosferze. Spotkanie miało trwać około godziny i zakończyło się pomyślnie dla Przemysława Babiarza .
Popularny dziennikarz i komentator może odetchnąć z ulgą. Jego przełożeni zdecydowali się bowiem przywrócić go do pracy. Tabloid ustalił, że Babiarz ma wrócić do Paryża jeszcze dziś. Komentator wróci na antenę już w piątek, a TVP ma do tej pory wydać specjalne oświadczenie w tej sprawie.
