Aż huczy o zwolnieniach w "PnŚ". Szykuje się też wielki powrót
Czyżby czarne chmury ponownie zawisły nad pracownikami TVP? Jedno z ostatnich wydań “Pytania na śniadanie” wywołało poruszenie widzów, którzy zaczęli się obawiać o losy swoich ulubionych prowadzących. Producenci programu powiadomili już o pierwszych poważnych zmianach w formule śniadaniówki. Nie obędzie się bez roszad personalnych. Jednego z duetów publiczność już nie zobaczy.
"PnŚ" zmieniło się nie do poznania
Chyba wszyscy pamiętamy personalne roszady, do których doszło w “Pytaniu na Śniadanie” tuż po tym, jak zmieniły się osoby u steru TVP. Wówczas Kinga Dobrzyńska dostała szansę stworzenia nowej formuły programu i zebrania nowej ekipy, która wyprowadziłaby format na pierwsze miejsce wśród śniadaniówek.
Niestety, tak się jednak nie stało. Program zaczął regularnie notować spadek oglądalności. Wielu widzów nie widziało bowiem sensu w tym, aby oglądać go dalej bez swoich ulubionych prowadzących. Chociaż w ich miejscu pojawili się nowi, dużo czasu było trzeba, aby zdobyli serce widzów.
To ona zajęła miejsce Kingi Dobrzyńskiej na stanowisku szefowej "PnŚ"
W tym roku polskie śniadaniówki muszą jeszcze bardziej przyłożyć się do walki o widzów, ponieważ w ofercie telewizyjnej pojawił się nowy program, tym razem należący do Polsatu, czyli “halo tu polsat”. “Dzień Dobry TVN” i “Pytanie na śniadanie” od tamtej pory musiały wymorzyć wysiłki, aby móc wyróżnić się na tle konkurencji.
W pewnym momencie producentom z TVP zaczął się palić grunt pod nogami. Po tym, jak słupki oglądalności zaczęły szybować w dół, a Kinga Dobrzyńska naraziła się wielu osobom swoimi nieprzemyślanymi wypowiedziami, stacja podjęła decyzję o zakończeniu z nią współpracy. Nową producentką porannego pasma miała zostać Barbara Dziedzic. Za kulisami plotkowało się, że to właśnie ona jest odpowiedzialna za rzekome zwolnienie Górskiej i Stockingera , o którym było głośno w ostatnim czasie. Para prowadzących podczas sobotniego wydania “Pytania na Śniadanie” pożegnała się z widzami.
Dziękujemy za ten wspólny poranek. Jest nam szalenie miło, że byli państwo z nami. Bardzo dziękuję ci za to wszystko Asiu — powiedział prowadzący na wizji.
Prezenterka w podobny sposób zwróciła się do kolegi z programu.
Robert, bardzo dziękuję. Ja również za wszystko, co się wydarzyło, jeśli chodzi o program “Pytanie na Śniadanie” — odparła Górska.
Zachowanie prezenterów spowodowało pojawienie się spekulacji o zwolnieniu tych prowadzących. Plotkę podsyciły również doniesienia o tym, że w programie ma się pojawić nowy prowadzący i będzie to najprawdopodobniej Łukasz Nowicki. Co w takim razie naprawdę dzieje się w “Pytaniu na Śniadanie”?
Górska i Stockinger wcale nie pożegnali się z pracą?
Jak się okazało doniesienia o zwolnieniu Joanny Górskiej i Roberta Stockingera nie były zgodne z prawdą. Dojdzie to pewnych przetasowań, ale producenci porannego programu nie będą pozbywać się ulubieńców widowni, jedynie pozamieniają duety, aby wprowadzić nową energię i więcej dynamizmu do “Pytania na śniadanie”.
Joanna Górska ma się pojawić u boku Łukasza Nowickiego już w poniedziałek , natomiast jeszcze nie wiadomo, kto będzie gospodarzem śniadaniówki w parze ze Stockingerem.
Jak na razie poranny program TVP jest liderem jeśli chodzi o polskie śniadaniówki. Grudzień może nieco odwrócić sytuację, gdyż TVN już zapowiedział odważne zmiany w ramówce. Pozostaje natomiast najważniejsza kwestia — jak na to wszystko zareagują widzowie.