Anna Kalczyńska w rozpaczy. Spotkał ją dramat, nie chce milczeć o powodach smutku
W ostatnich miesiącach stacje telewizyjne co rusz ogłaszają gruntowne zmiany w swoich ramówkach i kluczowych programach. Na przestrzeni ostatnich miesięcy największym echem odbiło się zwolnienie Katarzyny Dowbor z programu „Nasz nowy dom” i pożegnanie TVN nie z jednym, ale aż z kilkoma prowadzącymi program „Dzień Dobry TVN”.
Anna Kalczyńska pożegnała się z „Dzień Dobry TVN”
Pod koniec czerwca stacja TVN poinformowała o rozstaniu z aż pięcioma prowadzącymi „Dzień Dobry TVN”. W związku z tym widzowie nie zobaczą już w roli prowadzących program śniadaniowy Agnieszki Woźniak-Starak, Małgorzaty Rozenek-Majdan, Andrzeja Sołtysika, Małgorzaty Ohme i Anny Kalczyńskiej.
Ostatnia z prowadzących w niedawnej wypowiedzi postanowiła odnieść się do swojego zwolnienia. Dziennikarka ujawniła, co najbardziej ją przy nim zabolało. Swoją historię przyrównała do tego, co zaledwie chwilę wcześniej spotkało Katarzynę Dowbor, która po blisko dekadzie była zmuszona pożegnać się z popularnym formatem „Nasz nowy dom”.
Porażające doniesienia o małżeństwie Lewandowskich. Anna nie wytrzymała, pilnie wydała komunikatAnna Kalczyńska w mocnych słowach o swoim zwolnieniu z DDTVN
Dziennikarka nie ukrywa, że nagłe zwolnienie z wieloletniej pracy było dla niej ogromnym zaskoczeniem i bolesnym ciosem. Anna Kalczyńska podkreśla, że za kulisami kultowej śniadaniówki TVN-u od zawsze istniała napięta atmosfera, natomiast sama decyzja stacji była całkowicie niespodziewana.
Zmiany, które nastąpiły, nie wzięły się znikąd, te napięcia w redakcji istniały od lat. Kiedy dowiedziałam się, że mają taki plan wobec mnie, to po prostu podziękowałam i wyszłam
Prezenterka ujawniła również, że nie zamierza odpoczywać od pracy w mediach i już rozpoczęła prace nad swoim kolejnym projektem zawodowym. Tym razem bardziej niż na telewizji gwiazda chce skupić się na działalności internetowej. Zdradziła również, czy po bolesnym zwolnieniu będzie jeszcze kiedykolwiek oglądać “Dzień dobry TVN”.
Ja w ogóle nie oglądam "Dzień dobry TVN". Nie mogę i nie będę
Anna Kalczyńska porównuje się do Katarzyny Dowbor
Dziennikarka nie ukrywa, że niespodziewana decyzja władz stacji bardzo ją zasmuciła, a to dlatego, że pracowała tam od wielu lat i była mocno związana ze swoim miejscem pracy. W swojej wypowiedzi Anna Kalczyńska odniosła się również do koleżanki po fachu - Katarzyny Dowbor, która niedługo wcześniej straciła pracę w kultowym show Polsatu “Nasz nowy dom”.
Teraz sama wiem, jak bardzo przykre. Wtedy, komentując tę historię, nie mogłam tego wiedzieć. Ale po drugie, każdy ma prawo, żeby taką decyzję podjąć, by zbudować coś, za co bierze odpowiedzialność. Powtórzyłam dokładnie historię pani Katarzyny Dowbor. Żal i kłucie w sercu jest na pewno. Ale zmiany też są potrzebne
Jednocześnie zaznaczyła, że najbardziej bolesny jest fakt, że stacja matka nie miała dla niej żadnej innej propozycji zawodowej, która mogłaby zrekompensować zwolnienie ze śniadaniówki. Na dowód przytoczyła swoje dwie koleżanki z planu “Dzień dobry TVN”, które mogły liczyć na opiekę po odejściu z porannego show.
Po 20 latach w TVN właściwie ta stacja nie miała mi niczego do zaproponowania. Jak wiecie, kilka osób się odnalazło w tej stacji, Małgosia Rozenek gdzieś krąży i się pojawia, Agnieszka Woźniak-Starak także. Nie pojawiła się żadna propozycja dla mnie i szczerze mówiąc, to chyba zabolało mnie najbardziej.
Źródło: natemat.pl