Anna Dymna przekazała przykre informacje. Aktorka nie ma już siły

Anna Dymna: „Nie mam już siły”

Wiele lat temu aktorka wydzierżawiła działkę w Lubiatowie, gdzie otworzyła ośrodek dla niepełnosprawnych. Placówka cieszy się dzisiaj wielką popularnością, a ona sama stara się spędzać jak najwięcej czasu ze swoimi podopiecznymi, a także ich rodzicami, którzy dali jej wiele do myślenia. W związku z tym postanowiła, że dom spokojnej starości dla osób z zespołem Downa.

– Wielu rodziców osób z zespołem Downa przychodzi do mnie i pyta: co będzie z ich dzieckiem, kiedy ich zabraknie? Mam nadzieję, że wkrótce będę w stanie odpowiedzieć im na to pytanie. Takiego domu starości nie ma w Polsce. Postanowiłam i muszę to zrobić – powiedziała dla „Na żywo” zmotywowana aktorka.

Niestety nie wszystko jest tak kolorowe, jakby się mogło wydawać. W rozmowie z magazynem przyznała, że trapią ją pewne problemy, z którymi nie ma siły już walczyć.

– Dzierżawa mi się kończy w Lubiatowie nad morzem, i nie wiem, co będzie dalej. Nie wybuduję domu starości dla ludzi z zespołem Downa. Nie mam siły o to walczyć – dodaje Anna Dymna.

Kłopoty rozpoczęły się kilka lat temu, kiedy doszły do niej wiadomości, że w Lubiatowie planowana jest budowa elektrowni atomowej, przez co zostały zablokowane wszelkie inwestycje. Mimo wszystko zapewnia, że zrobi wszystko, by ten projekt wypalił i się nie podda. Mocno trzymamy za to kciuki!

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Kobiety pokochały bieliznę menstruacyjną. Jak działa?
2. Majtki menstruacyjne – hit, czy kit? Przekonaj się sama.
3. Kurdej-Szatan nagle przerwała milczenie. Niepojęte, co właśnie dzieje się w sieci

Źródło: Na żywo