Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Andrzej zdradził, czy "Sanatorium miłości" jest CAŁKIEM reżyserowane! "Nie mogłem się wycofać"
Martyna Pałka
Martyna Pałka 09.08.2023 20:34

Andrzej zdradził, czy "Sanatorium miłości" jest CAŁKIEM reżyserowane! "Nie mogłem się wycofać"

Czy "Sanatorium miłości" jest wyreżyserowane?
Czy "Sanatorium miłości" jest wyreżyserowane?, fot. kadr z programu "Snatorium miłości"

Reality show Telewizji Polskiej cieszy się olbrzymią popularnością wśród telewidzów, którzy nawet po zakończeniu emisji z zapałem śledzą losy kuracjuszy. Często jednak rozwijane w programie relacje nie są w stanie przetrwać po zakończeniu show. To nasunęło pytanie, czy “Sanatorium miłości” jest reżyserowane? Głos w tej sprawie zabrał jeden z uczestników - Andrzej Sikorski.

"Sanatorium miłości": Andrzej zdradza prawdę o swoim udziale w show TVP

Początkowo chyba nikt nie spodziewał się, że randkowe reality show TVP spotka się z aż tak pozytywnym odbiorem telewidzów. Uznawane za kontrowersyjne “Sanatorium miłości” szybko stało się najbardziej kultowym programem stacji, a jego uczestnicy awansowali na prawdziwe gwiazdy.

Mało kto wie, że nie wszyscy od samego początku wyrażali chęć udziału w produkcji Telewizji Polskiej. Dobrym przykładem jest Andrzej Sikorski, który pojawił się w czwartej edycji “Sanatorium miłości”. Okazało się, ze sympatyczny kuracjusz został “zmuszony” do wzięcia udziału przez swoich kolegów.

Namówili mnie młodsi koledzy. Kusili, aż skusili. Wypełnili za mnie ankietę i wysłali do programu 

Ktoś zostawił taką rolkę w kabinie toaletowej przed tobą? Uważaj na ten znak, może się przydać!

Andrzej z "Sanatorium miłości" ujawnia prawdę o reality show

I choć senior szybko zyskał sympatię telewidzów oraz swoich współtowarzyszy pobytu, nie udało mu się poznać na planie show upragnionej miłości. Krótko po zakończeniu nagrań Andrzej Sikorski spotykał się nawet z koleżanką Jolą, ale ich relacja, w przeciwieństwie do Gerarda Makosza i Iwony Mazurkiewicz, którzy niedawno powiedzieli sakramentalne “tak”, nie poszła o kilka kroków dalej.

Pod koniec poprzedniego sezonu zaprosiłem na mecz Legii Asię, koleżankę z piątej edycji programu, która przez czterdzieści lat mieszkała w Stanach, byłą modelkę. Była zachwycona atmosferą panującą na trybunach, dopingiem „Żylety”. Ta dziewczyna coś w sobie ma. Kto wie, co będzie dalej - mówił krótko po zakończeniu “Sanatorium miłości” Andrzej

Ponieważ wiele relacji i znajomości nawiązanych w programie niestety nie jest w stanie przetrwać próby czasu, fani zaczęli snuć domysły na temat tego, czy reality show nie jest ustawione. Andrzej Sikorski postanowił szczerze odpowiedzieć na te spostrzeżenia.

Andrzej zdradza, czy "Sanatorium miłości" jest reżyserowane

Uczestnik czwartej edycji reality show Telewizji Polskiej ujawnił prawdę na temat tego, czy kuracjusze zachowują się naturalnie, czy postępują zgodnie z góry ustalonym scenariuszem. Okazało się, że reżyserzy czasami sugerują im niektóre zachowania, ale najbardziej zależy im na tym, aby każdy czuł się swobodnie i po prostu był sobą.

Andrzej Sikorski ujawnił również, że podczas nagrywania “Sanatorium miłości” zdarzały się momenty, na które kompletnie nie był przygotowany i napawały go sporym strachem.

Parę razy myślałem, że będę musiał założyć pampersa. Ale nie mogłem się wycofać, okazać słabości 

Źródło: jastrzabpost.pl

Powiązane
Edyta Górniak
Czy znasz wszystkie piosenki, które reprezentowały Polskę na Eurowizji?