Andrzej Grabowski opowiedział o swoich lękach. Przykre, co czuje aktor
Bez wątpienia Andrzej Grabowski to jeden z najbardziej charyzmatycznych i docenianych aktorów w Polsce. Tymczasem człowiek, który zabawiał miliony przed ekranami, teraz wypowiedział smutne słowa. Otwarcie wyznał, co go dręczy.
W ostatnich latach fani kultowego serialu „Świat według Kiepskich” zostali zasypani ponurymi wiadomościami. W bardzo krótkim odstępie czasu odeszło dwóch artystów: Dariusz Gnatowski i Ryszard Kotys, czyli odtwórcy niezapomnianych ról Arnolda Boczka i Mariana Paździocha. Przyszłość serialu nie napawa optymizmem, a świętujący w tym roku swój jubileusz Andrzej Grabowski zdecydował się na smutne wyznanie.
Andrzej Grabowski smutno o swoim stanie. Padły ponure słowa
Andrzej Grabowski świętuje w tym roku podwójnie. Czołowy polski aktor nie tylko skończył 70 lat — Już od pięciu dekad gości na ekranach. Zadebiutował w serialu „Odejścia, powroty” w reż. Edwarda Mareckiego”, a w ciągu pół wieku kariery zaskarbił sobie uwielbienie milionów widzów.
W jednym z ostatnich wywiadów odtwórca roli Ferdynanda Kiepskiego przyznał, że coraz częściej ogarnia go zaduma, kiedy wspomina zmarłych przyjaciół z planu. Nie miał także dobrych wieści dla fanów kultowego serialu. Choć stwierdził, że gdyby prace znów ruszyły, mógłby wcielić się w swoją rolę, ze smutkiem zaznaczył, że bez Kotysa i Gnatowskiego to już nie byłoby to samo.
Ostatnio wystąpił także na kanale „Imponderabilia”. Kiedy jednak Karol Paciorek już na wstępie złożył życzenia, wywołały one grymas na twarzy gwiazdora, który swoje urodziny obchodził 15 marca.
– Proszę mi nawet o nich nie przypominać. Wolałabym świętować np. 48, a nie okrągłą rocznicę. W ogólnie nie chcę dopuszczać do siebie liczb dotyczących wieku. Ostatnia spowodowała u mnie depresję – stwierdził Grabowski.
Okazuje się, że Andrzej Grabowski, który przez lata bawił i zdumiewał miliony widzów, sam miewa ostatnio bardzo ponure nastroje, związane z wiekiem i przemijaniem. Przyznał, że obecnie najważniejsze jest dla niego zdrowie, gdyż jak wyznał — trudna jest dla niego myśl, że mógłby być ciężarem dla rodziny. W rozmowie z tygodnikiem „Na żywo” wyznał:
– Obawiam się chorób, przede wszystkim moich bliskich. Sam jednak nie chciałbym być dla nikogo kłopotem, nie chciałbym, aby musiał mnie ktoś obsługiwać. Boję się cierpienia i chcę się zabezpieczyć, żeby nie być ciężarem dla moich córek.
Życzymy gwiazdorowi oraz jego najbliższym zdrowia i sił, oraz kolejnych owocnych lat kariery.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
- Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
- Co się stało Kurskiemu? Niepokojący widok podczas Gali Wiktorów, boli na sam widok
Źródło: Plotek
