Andrzej Duda zwrócił się do największych światowych mediów. Tłumaczy się z kontrowersyjnych słów
Andrzej Duda postanowił wytłumaczyć się ze swoich kontrowersyjnych słów, które wypowiedział podczas spotkania wyborczego w Brzegu. Jego bardzo odważną wypowiedź zacytowały liczne media za granicą. Prezydent postanowił wyjaśnić to, co miał na myśli. Zarzucił mediom, że jego słowa zostały wyjęte z kontekstu.
Na swoim Twitterze Andrzej Duda umieścił wpisy w języku angielskim, kierując je bezpośrednio do zagranicznych mediów. Prezydent wyjaśnił, że popiera różnorodność i równość, a jego słowa na temat społeczności LGBT zostały wyjęte z kontekstu.
Andrzej Duda tłumaczy się z kontrowersyjnych słów
13 czerwca w Brzegu prezydent spotkał się z wyborcami w ramach kampanii wyborczej. Podczas spotkania poruszono temat Karty Rodziny i stosunku Andrzeja Dudy do społeczności LGBT, która w owej karcie nie została uwzględniona.
Podczas spotkania prezydent powiedział:
– Próbuje się nam, proszę państwa, wmówić, że to ludzie. A to jest po prostu ideologia – zaznaczył prezydent mówiąc o społeczności nieheteronormatywnej.
– Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT – dodał ubiegający się o reelekcję Duda.
Jego słowa szybko odbiły się echem po sieci, nie tylko polskiej. Największe zagraniczne portale zarzuciły prezydentowi homofobię i to właśnie do nich skierował swoje dzisiejsze sprostowanie, twierdząc, że jego słowa zostały wyjęte z kontekstu.
- Został wyleczony z koronawirusa. Rachunek ze szpitala sprawił, że prawie dostał zawału
- Położyła obok nadgarstka torebkę herbaty. Po 15 minutach zauważyła oszałamiający efekt
- Oburzające słowa Anny Kalczyńskiej wywołały lawinę komentarzy. Kolejna wpadka prowadzącej DDTVN
Prezydent kieruje swoje słowa do największych zagranicznych redakcji
Andrzej Duda na swoim Twitterze skierował swoją wypowiedź do największych, zagranicznych redakcji: agencji Reutera, The New York Times, agencji Associated Press, The Guardian i Financial Times.
– Znów w ramach brudnej walki politycznej moje słowa wyrywa się z kontekstu. Naprawdę wierzę w różnorodność i równość – napisał na Twitterze prezydent i dodał:
– Jednocześnie poglądy każdej z mniejszości nie mogą być narzucane większości pod fałszywą postacią tolerancji. W naszych czasach Prawda stała się małym, przestraszonym stworzeniem, które kryje się przed o wiele silniejszą Poprawnością – zaznaczył prezydent, jednak tym zdaniem nadal podtrzymał właściwą jego poglądom narrację.
Zagraniczne redakcje zdążyły jednak cytować i interpretować jego słowa. Między innymi Financial Times i agencja Associated Press stwierdziły, że prezydent porównał środowisko LGBT do komunizmu, sądząc, że jest od niego gorsze. Z kolei polskie korespondentki brytyjskiej agencji prasowej Reutera określiły, iż:
– Polski prezydent jest sojusznikiem rządzącej nacjonalistycznej Partii Prawa i Sprawiedliwości (PiS), która odrzuca promowanie praw lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transpłciowych (LGBT), jako zagraniczny wpływ, podważający tradycyjne polskie wartości – wyjaśniały korespondentki Agencji Reutera.
Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kontrowersyjna wypowiedź prezydenta poruszyła cały świat.
1/3 @Reuters, @nytimes, @AP, @guardian, @FinancialTimes Yet again, as part of dirty political fight, my words are put out of context. I truly believe in diversity and equality.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) June 14, 2020