Alicja Majewska skrytykowała Polaków. Nie podoba jej się, że na grobach na "Wszystkich Świętych" stawiają sztuczne kwiaty
W dniu Wszystkich Świętych zwyczajowo odwiedzamy groby naszych zmarłych bliskich. Celebryci nie są wyjątkiem od tej reguły i oni także udają się na cmentarze, by powspominać ważne dla nich osoby, które odeszły z tego świata.
Alicja Majewska wyznała, kogo odwiedzi w dniu Wszystkich Świętych
Alicja Majewska opowiedziała portalowi „Fakt”, że w dniu Wszystkich Świętych odwiedzi warszawskie Powązki, a także wybierze się na cmentarz w Milanówku , który znajduje się nieopodal Grodziska Mazowieckiego. To właśnie tam znajduje się grób jej najbliższej rodziny.
Jak się żyje tyle lat, to przecież tych strat jest dużo. Wspominam rodzinę, rodziców, moją mentorkę i profesorkę od śpiewu – panią Olgę Ładę, która leży na wolskim cmentarzu. Kolegów śpiewających. Niestety, jest tych ludzi coraz więcej.
Alicja Majewska zdradziła plany na dzień Wszystkich Świętych
Alicja Majewska ujawniła, jakie są jej plany na dzień Wszystkich Świętych. Jak się okazuje piosenkarka w czasie tego święta kwestuje na warszawskich Powązkach, co jest jej tradycją od wielu lat. Wokalistka opowiedziała także jakie osoby najczęściej zatrzymują się, by wrzucić coś do jej puszki.
Wybieram się z puszką 1 listopada. Co prawda, jest brzydka pogoda, ale cel jest bardzo szlachetny i to jest istotne. Ci, co mają znaną twarz, mogą zachęcić do pomocy innych. Spotykam różnych ludzi, głównie seniorów, którzy mają reklamówki pełne zniczów i parasolki. Pomagam im, przytrzymuję parasolkę, oni szukają gotówki, żeby wesprzeć cmentarze. Następuje tam cudowne pojednanie.
Alicja Majewska skrytykowała Polaków
Alicja Majewska dość ostro wypowiedziała się także na temat niektórych zwyczajów Polaków. Nie podobają jej się sztuczne kwiaty, które trafiają na nagrobki i do wazonów i tkwią w nich przez cały rok aż do kolejnego dnia Wszystkich Świętych.
W Polsce nie widać, że groby są zaniedbane. Raczej widać pewną rzecz, która mi się nie podoba i to jest już z daleka widoczne. Sztuczne kwiaty. Nie jestem fanką sztucznych kwiatów. Wydaje mi się, że wyrazem pamięci jest żywy kwiat. Chociażby jeden i świeczka, którą zapalimy, a nie taki wieniec co leży przyprószony cały rok.
Źródło: Fakt