Aktor Antoni Królikowski usłyszał zarzut. Właśnie zakończono przesłuchanie
Jakiś czas temu Antoni Królikowski został zatrzymany za kółkiem przez policję, a w jego organizmie wykryto wówczas THC, czyli substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Dziś aktor składał zeznania w tej sprawie.
Tuż po całym zamieszaniu publikował w mediach społecznościowych obszerne wyjaśnienie, w którym tłumaczył, skąd taki wynik testu narkotykowego.
Antoni Królikowski złożył zeznania
Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury, Antoni Królikowski składał dziś oficjalne zeznania w sprawie. Zaznaczyła przy tym, że mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył za to swoje wyjaśnienia.
Nie wiemy, co dokładnie mówił Antek, ale możemy przypuszczać, że zeznania te pokrywały się z jego tłumaczeniem zamieszczony w oświadczeniu.
Syn Filipa Chajzera skończyłby właśnie 18 lat. Dziennikarz ze łzami w oczach przekazał smutny komunikatAntoni Królikowski tłumaczy się z zatrzymania
Jak aktor tłumaczył obecność THC w swoim organizmie? W swoim komunikacie zaznaczył, że jest pacjentem medycznej marihuany, którą wspomaga swoje leczenie. Jakiś czas temu zdiagnozowano bowiem u niego stwardnienie rozsiane.
Jak napomknął, narkotest wykrywa THC, nawet jeśli było ono spożywane kilka dni wcześniej. Aktor zarzekł się, że tego dnia z leku nie korzystał, a już na pewno nie prowadził po jego zażyciu.
Jak opinia publiczna zareagowała na tłumaczenie Królikowskiego?
Antoni Królikowski już wcześniej brał udział w aferach, przez które nie był najlepiej postrzegany przez opinię publiczną. Gdy więc ludzie dowiedzieli się o tej sytuacji, zaczęli go masowo krytykować. Niektórzy wręcz niemiłosiernie hejtowali go, życząc pobytu w więzieniu czy utraty praw rodzicielskich.
Co ciekawe jednak, dużo bardziej łagodni byli znajomi z show-biznesu. Małgorzata Tomaszewska stwierdziła, że aktor pogubił się, co w tej branży nie jest trudne. Maryla Rodowicz z kolei nie skrytykowała go, za to opowiedziała się za legalizacją marihuany.
Zobacz post: