Agnieszka Włodarczyk zabrała głos ws. swojej ciąży. Opowiedziała o przykrej przygodzie, która ją spotkała
Popularna aktorka Agnieszka Włodarczyk niedawno potwierdziła przypuszczenia fanów, że zostanie mamą. Podczas swojej przemowy na InstaStories zdradziła, że podczas pobytu na wyspie Lombok spotkała ją nieprzyjemna sytuacja. Powiedziała, że aby dostać się do tamtejszego lekarza musiała jechać taksówką aż dwie godziny. Dla kobiety w ciąży musiało być to nie lada wyzwanie.
Jednak jeszcze przed wejściem do taksówki Agnieszka Włodarczyk zmuszona była płynąć łódką. Poza tą zastanawiającą opowieścią aktorka wyraziła także nadzieję, że dziecko przyjdzie na świat całe i zdrowie, nie mogąc się doczekać momentu powitania go po raz pierwszy.
Agnieszka Włodarczyk jest w ciąży
W czwartek 28 stycznia Agnieszka Włodarczyk zdradziła, że za niedługo pozna uroki macierzyństwa. Aktorka już teraz może stwierdzić, że rok 2021 będzie dla niej wyjątkowy. Ostatnie dwa miesiące spędziła w towarzystwie ukochanego mężczyzny na indonezyjskiej wyspie Gili. Teraz postanowiła wrócić do ojczyzny, by rozpocząć nowy rozdział.
40-latka udostępniła na swoim Instagramie zdjęcie, którym potwierdziła, że spodziewa się dziecka. Fani od jakiegoś czasu podejrzewali, że coś jest na rzeczy, ponieważ Włodarczyk podsuwała im wiele pomysłów o dość zastanawiających zachciankach. Teraz ich przypuszczenia doczekały się odpowiedzi.
Tuż po ogłoszeniu swojego stanu błogosławionego pod zdjęciem aktorki pojawiło się mnóstwo gratulacji, nie tylko od fanów, ale także od celebrytów i celebrytek. Można zaliczyć do nich m.in. Małgorzatę Rozenek, Annę Wendzikowską, czy Zofię Zborowską. Wówczas okazało się, że opublikowana fotografia z Robertem Karasiem była jedynie częścią sesji, w której wzięli udział przyszli rodzice.
Jeszcze tego samego dnia na Instagramie aktorki pojawiło się inne zdjęcie, na którym gwiazda stoi ubrana jedynie w ogrodniczki, ledwo zasłaniające jej obfity biust. Celebrytka trzyma się za brzuch, stojąc na jednej nodze. Fotografia wygląda naprawdę bajecznie.
Agnieszka Włodarczyk o sytuacji na wyspie Lombok
Aktorka nie pozostała obojętna wobec wielu ciepłych słów, które wysłali w jej stronę fani i znajomi celebryci, zatem za pośrednictwem InstaStories postanowiła nagrać filmik, gdzie podziękowała wszystkim za serdeczność, jaką ją obdarzyli. Wyraziła także nadzieje, że dziecko przyjdzie na świat całe i zdrowe.
– Bardzo dziękujemy za wszystkie gratulacje. No cóż, oby dziecko było zdrowe – powiedziała Agnieszka Włodarczyk.
Następnie gwiazda zdradziła, że bardzo tęskniła za ogórkami kiszonymi na wyspie Gili, oraz że spotkała ją dość ciekawa historia podczas pobytu na wyspie Lombok. Nie zdradziła jej szczegółów, jednak wiadomo, że aby dostać się do lekarza musiała jechać taksówką aż dwie godziny.
– Jak będę miała wenę, to opowiem wam o mojej tęsknocie za ogórkami kiszonymi na wyspie Gili, które było ciężko dostać i o mojej wizycie u lekarza na wyspie Lombok. Zapamiętam ją do końca życia, bo tu raczej mi się nie wydarzy historia, że jak chcę do lekarza, to wsiadam na łódkę i później taksówką dwie godziny do szpitala – opowiada aktorka.
Jesteście ciekawi, co ją dokładnie spotkało?
Zobacz zdjęcia:
Agnieszka Włodarczyk podziękowała za wszystkie ciepłe słowa, które fani i znajomi skierowali do niej po ogłoszeniu, że jest w ciąży.
Przy okazji zdradziła, że musiała aż dwie godziny jechać taksówką do lekarza podczas pobytu na wyspie Lombok.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Będzie kolejna afera. Dziewczyna Piotra Żyły dodała wymowne zdjęcie
- Kobiety wyszły na ulicę. W tym czasie Anna Lewandowska reklamuje kosmetyki
- Andrzej Grabowski jest poruszony śmiercią Kotysa. Dodał wymowny wpis
Źródło: pudelek.pl